Reklama.
Reklama.
Reklama.
Tak naprawdę wyglądali twórcy sztucznej inteligencji!
09 grudnia 2019, 09:47·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 grudnia 2019, 09:47Wspominałem już na tym blogu o kolejnej mojej książce o sztucznej inteligencji - ale tym razem przeznaczonej dla dzieci.
Reklama.
Odpowiednie informacje znaleźć można tutaj. W książeczce tej, mającej formę komiksu główne bohaterki, tytułowa Alicja oraz będący obiektem jej fascynacji robot o iminiu Basia, są rysowana bardzo umownie:
Podobnie umownymi, komiksowymi postaciami są inni bohaterowie książki. Ale w momencie, gdy pada nazwisko konkretnego człowieka, rysownik zadał sobie trud narysowania twarzy odpowiedniego twórcy sztucznej inteligencji możliwie wiernie na podstawie dostępnych zdjęć tej osoby. Oglądam te rysunki z przyjemnością, bo wielu z tych uczonych znałem z kontaktów - głównie na konferencjach naukowych. Stwierdzam z całą stanowczością: Tak naprawdę wyglądali twórcy sztucznej inteligencji!
Pokażę teraz kilka z tych udanych wizerunków. Oto John McCarthy, twórca nazwy "Sztuczna Inteligencja":
A to są Allen Newell i Herbert Simon, sławni twórcy pierwszych programów sztucznej inteligencji (Simon dostał nawet Nagrodę Nobla jako jedyny informatyk):
Tak naprawdę wyglądał Alan Turing, teoretyk, który wymyślił test pozwalający sprawdzać, czy maszyna może myśleć:
Twórcę programu "Eliza", pierwszego programu prowadzącego swobodne konwersacje z ludźmi, Jesepha Weizenbauma miałem okazję gościć w moim gabinecie. Była to dla mnie duża przygoda, bo jako młody asystent wzorując się na pracach Weizenbauma budowałem pierwsze systemy naturalnej konwersacji w języku polskim. Moją popularnonaukową publikację na ten temat z 1977 roku można przeczytać tutaj. A oto mój idol z młodości narysowany w mojej książeczce:
Takich wiernie narysowanych portretów twórców sztucznej inteligencji jest w mojej książeczce więcej, ale nie będę ich tutaj przytaczał, bo byłoby to nudne. Ale czytanie o ich dokonaniach z pewnością nudne nie będzie, więc jeszcze raz namawiam do przeczytania mojej książeczki. Czytając ją razem z dziećmi rodzice też się pewnie czegoś dowiedzą :-)
Reklama.