https://www.crazynauka.pl/misja-rosetta-ladowanie-philae-komecie-warto-wiedziec/
REKLAMA
Różnych efektowych wypraw sond kosmicznych było w przeszłości dużo, ale dla mnie najciekawsza była pierwsza próba lądowania na komecie. Próba tylko częściowo udana, bo lądownik Philae znalazł się wprawdzie na komecie, ale odbił się podczas lądowania (na wysokość 1 kilometra!) a potem upadł w takim miejscu, że jego ogniwa słoneczne nie mogły dostarczyć wystarczającej ilości energii, żeby można było wykonać przewidywane programem badania naukowe. Działo się to wprawdzie dawno, 12 listopada 2014 roku, ale było to wydarzenie na tyle doniosłe, że warto o nim wspomnieć.
Pomyślmy tylko, jak bardzo zmieniła się relacja pomiędzy kometami, a ludźmi w wyniku rozwoju cywilizacji. Dawniej pojawienie się na niebie komety
logo
wprawiało ludzi w przerażenie, bo przypuszczano, że może ona przynieść nieszczęścia i choroby. A dzisiaj proszę: ziemskie sondy zbliżają się do komet
logo
a nawet lądują na ich powierzchni!
Po więcej szczegółów zapraszam do mojego krótkiego felietonu zatytułowanego Na komecie lepiej poznajemy „dzieciństwo” Ziemi. Warto przeczytać, żeby na chwilę odlecieć w wyobraźni w daleką otchłań Kosmosu i w czasy, kiedy Ziemia była jeszcze bardzo młoda i z pewnością nie było na niej żadnych wirusów :-)