
Jak podaje niezależny serwis informacyjny niezależna.pl - Ministrowie Waszczykowski Błaszczak i Ziobro wyruszają do Londynu ze specjalną misją, której celem jest zapobieżenie dalszym atakom na Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Szlachetne to! Rzeknie to ten i ów wirtuoz tweetowych akrobacji. Ale to przecież sam Minister Waszczykowski pokazał palcem niedokształconym Brytyjczykom kogo winić za swój łez padół – niech się święci niepamięci cud...
REKLAMA
Przypomnijmy luty 2016, kiedy to nasz Minister na kilka miesięcy przed szczytem NATO solennie oświadczył, iż nie ma nic przeciwko odebraniu polskim obywatelom mieszkającym na wyspach praw socjalnych, jeżeli Wielka Brytania poprze nasze imperialne marzenia o budowie baz sojuszu w naszym pięknym kraju. I co mógł sobie pomyśleć, słysząc taką wiadomość, brytyjski amator dresu zapinanego na zamek pod szyję? Taki na przykład Bob.
33 letni bezrobotny Bob, zamieszkujący niewielką mieścinę w południowej Anglii, codziennie zmaga się z niedowładem kończyn wywołanym nieroztropnym dozowaniem Fostera do swojego organizmu. Mieszka w tzw. „council house” - mieszkaniu, które po zapadnięciu zmroku nie jest wbrew pozorom takie puste, za sprawą chętnych do nocnych uciech karaluchów. Dzięki niebagatelnym zdolnościom edukację zakończył dość wcześnie, a żadne z dotychczasowych zajęć nie dawało mu perspektyw na rozwój odpowiadający jego potencjałowi. Bob czuje się potraktowany przez życie niesprawiedliwie. Bob jest przekonany, że to nie on jest winien takiemu stanowi rzeczy. Ktoś na pewno jest. Kto? Może ci Polacy, którzy tu przyjechali i zabierają mu pracę kelnera, kierowcy, pakowacza, pracownika banku, menedżera Tesco i oczywiście dentysty. Bob czuje gniew, ale nie wie czy dobrze to sobie wykombinował. Na wszelki wypadek jak zobaczy Polaka rzuci w niego obelgą i idzie dalej mamrocząc pod nosem stadionową pieśń. Aż tu nagle... Do jego wspaniałego kraju przyjeżdża szycha z Polski i mówi: POLACY DOSTAJĄ W ANGLII PIENIĄDZE ZA DARMO. No tak! - myśli sobie Bob, przecież oni nie pracują (dozowanie Fostera utrzymuje się na podobnym poziomie już drugą dekadę – żadna myśl nie ma obowiązku być połączona z inną). Bob czuje nienawiść, Bob chce się zemścić. Bob lubi grać w piłkę, bo lubi kopać. Piłkę ale i ludzi. Na śmierć...
Brawo Panie Ministrze! Bravissimo!
