Minister Waszczykowski po raz kolejny udowodnił, iż obca jest mu stara zasada: dyplomata to człowiek, który dwa razy się zastanowi zanim nic nie powie. Ty razem obnażył swoje własne środowisko.
W poniedziałkowym wywiadzie dla Rzeczypospolitej Minister Spraw Zagranicznych powiedział mimochodem coś, co powinno zwrócić uwagę nas wszystkich. Na pytanie dotyczące zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym jednym tchem odpowiedział: „Polacy, dając nam władzę, chcieli zmian. Dlatego zmieniamy ustrój państwa, walczymy z patologiami w sądownictwie”. Sęk w tym, że czym innym jest reformowanie sądownictwa, a czym innym zmiana ustroju państwa.
Jak podaje Encyklopedia PWN (źródło, z pewnością dla wielu, wątpliwego autoramentu, jeśli weźmiemy pod uwagę, iż pierwsze wydanie pojawiło się w roku 1962), konstytucyjne zasady ustroju RP wyrażają następujące zasady: 1) suwerenności narodu 2) suwerenności i niepodległości państwa 3) demokratycznego państwa prawnego 4) pluralizmu 5) podziału władz 6) społecznej gospodarki rynkowej 7) przyrodzonej godności człowieka, wyznaczająca system praw i wolności jednostki.
Rozbrajająca szczerość Ministra zasługuje na uznanie. Już dziś widać jak każda z wyżej określonych zasad traci rację bytu, a co za tym idzie na naszych oczach dokonuje się deklarowana zmiana ustrojowa.
Suwerenność narodu określają dziś nowe zasady prawne, ale dla tych, którzy nie rozumieją ich wydźwięku, władza w swej łaskawości wskazuje jasno gdzie są jej granice, które wyznaczają coraz dłuższe i co raz bardziej opancerzone płotki, blokady, zasieki i szeregi funkcjonariuszy.
O suwerenność i niepodległość państwa możemy być spokojni, odkąd najwyższymi oficerami staja się dziś ubiegłoroczni kaprale, ale dowódcami dorodni amatorzy żeberek z piwem i amatorskich zawodów sumo. W radach nadzorczych strategicznych spółek związanych z przemysłem zbrojeniowym powoływaniu byli natomiast ludzie związani z Kremlem.
Demokratyczne państwo prawne zazwyczaj kojarzy się z takimi instytucjami jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownicza czy Sąd Najwyższy. Od niedawna raczej definiują je takie postaci jak Stasiu Piotrowicz, Batruś Misiewicz czy Wacek Berczyński.
Pluralizm? Tak! Zwłaszcza na Woronicza 17, choć Pan Michał Szczerba mógłby polemizować. Pierwsza próba odebrania dostępu mediów spoza kontroli władzy miała miejsce w grudniu ubiegłego roku. Tylko przypominam.
Podział władz. Co takiego?
Społeczna gospodarka rynkowa to obecnie taka, w której zabiera się pieniądze ludziom przedsiębiorczym i przeznacza na tworzenie kolejnych tysięcy publicznie opłacanych stanowisk w ramach programu „Za życiem”. Tymczasem Minister Rolnictwa zapowiada reaktywację PGR-ów.
Przyrodzonej godności człowieka, wyznaczającej system praw i wolności jednostki pozbawiani są codziennie wszyscy, którzy mają czelność sprzeciwiać się myśli przewodniej kierownictwa rządzącej partii. Dehumanizacja jaka towarzyszy narracji działaczy i zwolenników PiS jest fundamentalnym dowodem na to, że w naszym kraju już zaszły zmiany i to na o wiele gorsze.
Zmiany, które postępują na poziomie ustawowym mają na celu usankcjonowanie zmiany ustrojowej, gdzie pojęcie demokracji stanie się jedynie jej karykaturą i już nie będzie nam do śmiechu na wspomnienie deklaracji o drugim Budapeszcie nad Wisłą.
Trzeba oddać Ministrowi, po raz pierwszy tak rzetelnie, uczciwie i trafnie zrelacjonował sytuację polityczną w naszym kraju. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że tak wielu z nas wciąż wierzy, że to nie nasza sprawa.