Tim Cook prezentując nowego iPada oraz nowe Apple TV kilka godzin temu w San Francisco przytoczył szereg statystyk na temat sprzedaży urządzeń ery Post PC. Jednak najważniejsze zdanie, jakie padło z jego ust, definiuje filozofię Apple, która odróżnia tę firmę od innych producentów elektronicznych gadżetów.
Sporo liczb padło z ust Tima Cooka'a podczas prezentacji nowych produktów Apple. Firma sprzedała więcej iPadów w ostatnim roku niż jakakolwiek inna firma komputerów na świecie. Steve Jobs triumfuje zza grobu. Era Post PC staje się faktem, urządzenia mobilne przejmują funkcje komputerów osobistych. Wszechobecne PC-ty przegrywają powoli konkurencję z nową gamą urządzeń, które możemy zmieścić w kieszeni i zabrać ze sobą do autobusu czy tramwaju. Być może jeszcze nie jesteśmy w stanie całkowicie pozbyć się komputerów osobistych z naszego życia, ale dla przeciętnego użytkownika korzystającego z dobrodziejstw internetu urządzenia ery Post PC są wystarczające do funkcjonowania w cyfrowym świecie.
Wszyscy liczący się gracze już je produkują: smartfony, tablety, przenośne konsole do gier. Apple ma nad nimi pewną przewagę, nie dość że zapoczątkowała tę technologiczną rewolucję kilka lat temu, to jeszcze wydaje się jej przewodzić i znakomicie rozumieć potrzeby konsumentów.
Premiera nowego iPada nie mogła być w sumie wielkim zaskoczeniem. Kto śledzi poczynania Apple, ten wie, że firma zwykle odświeża swoje produkty raz w roku (iPad wiosną, iPhone jesienią). Spodziewaliśmy się ekranu o większej rozdzielczości (Retina Display zadebiutowała w iPhone 4 już ponad rok temu), technologia LTE także pojawiała się w plotkach na temat nowego iPada, szybszy procesor, który będzie w stanie obsłużyć 4 razy więcej pikseli. Ceny też zazwyczaj pozostają w Apple na tym samym poziomie, kiedy pojawia się nowsza wersja produktu, starszy model jest wtedy wycofywany ze sprzedaży lub jego cena drastycznie obniżana. Nie należy się dziwić nowej kamerze w iPadzie o rozdzielczości 5MPix z optyką żywcem wyjętą z iPhone'a 4s. Chyba jedynym zaskoczeniem była nazwa odświeżonego tabletu, który będzie funkcjonował zwyczajnie jako iPad (a nie iPad 3 albo iPad HD jak przepowiadano). Tutaj nie ma żadnej rewolucji, mamy do czynienia raczej z przemyślaną ewolucją, która stawia iPada na czele tabletów dostępnych na rynku. Teraz czas na konkurencję, która szybko zaimplementuje w swoich produktach czipy 4G i lepszą grafikę.
Ale jak mówił Tim Cook podczas swojego wystąpienia, nie o cyfry tutaj chodzi, ale o doświadczenie korzystania z iPada, a na tym polu Apple nie ma sobie równych. Bo dla przeciętnego użytkownika, który nie czyta instrukcji obsługi z wypiekami na twarzy, który nie musi leczyć swoich kompleksów ilością megapikseli w aparacie oraz gigaherców swojego procesora, który chce zwyczajnie używać swojego urządzenia a nie go konfigurować, naprawiać, przeprogramowywać, iPad będzie rozwiązaniem idealnym. Pięknie wykonany, lekki i cienki, z jasnym i wyraźnym wyświetlaczem, który automatycznie znajdzie sieć wifi i się z nią połączy bez potrzeby jakiejkolwiek konfiguracji, z intuicyjnym systemem operacyjnym, którego nie trzeba się uczyć na pamięć. Przemyślane i pięknie zaprojektowane aplikacje, zarówno Apple jak i firm trzecich tylko dopełniają ogólnego obrazu. Korzystanie z iPada, zarówno tego nowego, jak i jego poprzedników to czysta przyjemność. Wszystko pod ręką, łatwy dostęp do dziesiątek tysięcy aplikacji, idealnie zsynchronizowane dane pomiędzy komputerem, tabletem i telefonem dzięki darmowej usłudze iCloud, miliony multimediów z całego świata dostępne od zaraz, wystarczy dotknąć palcem.
To jest prawdziwa siła Apple, gigantyczny ekosystem stworzony wokół urządzeń ery Post PC. Dostępne wszędzie dzięki sieci, ładnie opakowane filmy, muzyka, czasopisma, gry, usługi, etc.
Tak więc abstrahując od specyfikacji nowego iPada (który mimo wszystko biję na głowę obecną konkurencję), Apple dużą część swojej konferencji poświęciło nowym aplikacjom stworzonym specjalnie na to urządzenie. Prym wiodą gry, które biją rekordy popularności w App Store, ale nie tylko. Autodesk, producent profesjonalnych programów graficznych (AutoCad – główne narzędzie architektów), zaprezentował udoskonaloną wersję swojej aplikacji malarskiej – SketchBook. Także iPhoto, znana z komputerów Mac aplikacja do edycji zdjęć została przeniesiona na iPada. Apple z każdym rokiem integruje środowisko swoich komputerów (zarówno system operacyjny jak i poszczególne programy) z urządzeniami mobilnymi. Ten trend kopiowany jest przez wszystkich większych graczy na rynku oprogramowania. Microsoft prezentując nową odsłonę swoich okienek – Windows 8 przenosi wiele rozwiązań ze swojej wersji systemu operacyjnego na smartfony - Windows Mobile. Era Post PC staje się faktem. Można w niej nie chcieć uczestniczyć, ale nie należy jej ignorować.