Andrzej Świetlik

Zawsze marzyłem o podróży do Las Vegas. Przed kilkoma laty w drodze na festiwal Burning Man w Nevadzie, zatrzymaliśmy się na noc w Reno, nazywanym małym Las Vegas. Noc i ranek, tylko kilkanaście godzin, duży niedosyt. Potem niezwykły tydzień na pustyni w Black Rock City, sen na jawie. Tam surrealizm stał się codziennością, a tolerancja i wzajemna życzliwość w czterdziestotysięcznej społeczności sięgnęła ideału.

REKLAMA
Z każdym rokiem na Burning Man przyjeżdza coraz więcej ludzi, przed tygodniem aż 60 tysięcy. Przybyli z całego świata, również z Polski. Dokładnie teraz, od kilku dni dzieje się tam niewyobrażalny spektakl, trudny do opisania słowami, tym bardziej przez fotografa, nawet relacje dziennikarzy w internecie są tylko marną namiastką. Tak naprawdę warto przeżyć to zjawisko samemu choć raz w życiu, bo nawet najlepsza relacja, czy doskonały dokument filmowy nie przeniosą obrazu mnogości równolegle dziejących się zdarzeń, inwencji i skali wyobraźni uczestników, widoku instalacji artystycznych, wyrosłych na pustyni niewiadomo kiedy, zapachów, dźwięków, zabaw o świcie i zmierzchu, w upalny dzień i w chłodzie nocy, szczypiących od piasku oczu, niedospania... 4 września pustynia opustoszeje, kolorowe miasto zniknie, a na spękanej ziemi nie zostanie nawet jeden niedopałek papierosa. Przez rok zapanuje całkowita cisza, aż do ostatniego tygodnia sierpnia, kiedy to znowu w jeden dzień powstanie wielkie miasto, jak z kolorowego snu.
Tydzień temu, kiedy tysiące ludzi podróżowało przez Nevadę na festiwal Burning Man, jechałem przez Mazowsze na kolejną, sto trzecią odsłonę Galerii Bezdomnej do Radomska. Po drodze przystanek, nie w Reno, lecz w Las Vegas. W uroczym ogrodzie trafiłem na bar, nad którym górowała wielka, kolorowa, czytelna z daleka reklama, zachęcająca do spotkania z faraonem Amenhotepem III, wewnętrznie pustym. Sen na jawie, albo raczej na wuefemce.
logo
Andrzej Świetlik

logo
Andrzej Świetlik

logo
Andrzej Świetlik

logo
Andrzej Świetlik

logo
Andrzej Świetlik

logo
Andrzej Świetlik
Andrzej Świetlik
2 września 2012