Wiele lat milczenia
Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jakie mechanizmy sprawiły, iż przestępstwa i ich niespotykana skala zostały ujawnione dopiero teraz. Już w roku 2007 rodzice jednej z poszkodowanych osób mieli napisać list do ówczesnego premiera Norwegii z prośbą o pomoc. Śledztwo na szeroką skalę ruszyło dopiero po publikacji dziennika „VG”, który w 2016 roku
zamieścił relację 11 mieszkańców gminy twierdzących, iż padli ofiarami napaści seksualnych. Wszyscy byli pochodzenia saamskigo.
Chodziło o przypadki wielokrotnego wykorzystywania seksualnego dzieci przez dorosłych, zarówno dziewczynek, jak i chłopców. Poszkodowani mówili o zmowie milczenia dorosłych i braku opieki ze strony władz. Na sygnały o wykorzystywaniu odpowiednie urzędy, w tym Barnevernet, miały nie reagować prawidłowo. Zdaniem niektórych poszkodowanych, nikt nie chciał się mieszać w „saamskie sprawy”.