Nie rozumiem czemu ksiądz jakiś ten nie mówi pozytywnie, o miłości i radości w religii. Czemu nie mówi o Bogu. Tylko cały czas dziwne rzeczy mówi. Komunikuje jakieś totalne bzdury. Gada o seksie i gejach, pedofilach, zboczeniach. Zafiksowany jest na tym punkcie. Nie chcę go słuchać...
Nie mogę słuchać hierarchów kościelnych, mierzi mnie wszystko co gada Episkopat.
Te listy do wiernych zamiast radości, komunikują wojnę !!! Coraz mniej we mnie wiary.
Tracę ją gdy ich słucham.
Jestem wściekły, że tak się dzieje.
Opamiętajcie się. Stracicie wielu wiernych ...
Już są inne czasy, nie ma komunizmu, socjalizmu, nazizmu...
A wy ciągle walczycie z duchami.
Jeszcze PEDOFILIA w kościele, którą takim księdzem OKO przykrywacie i gadaniem o gender.