A może skrzynkę porterów?
Jak już pisałem w tekście o
30-letnim egzemplarzu, portery bałtyckie rewelacyjnie nadają się do leżakowania. A dodatkowo jest to styl piwa, z którego polscy piwowarzy mogą być dumni przed całym światem. Jak się do tego zabrać? Transporter na piwo mieści 20 butelek dlatego w zależności od tego jakie portery uda nam się kupić możemy zrobić pakiet 4 portery po 5 butelek, albo 5 porterów po 4 butelki. Polecam wybrać coś z tych wymienionych przeze mnie
w tekście o porterze. Wypadałoby naszemu obdarowanemu objaśnić w jakim celu dostał 20 porterów, bo na pewno nie w takim, żeby je wypić przez Święta. Efektownym sposobem jest zrobienie na kapslach pieczęci z laku (dodatkowo zabezpieczy to kapsle przed korozją) lub małych karteczek banderol, takich jakie spotyka się na amerykańskich filmach, czyli „nie otwierać przed Gwiazdką” tyle, że dodajemy jeszcze rok. Żeby nie być nazbyt sadystycznym proponuję zacząć od 2013, przez 2014, 2015 i 2016 lub nawet 2017 jeśli zdecydujemy się na wariant 4 portery po 5 butelek. Taki prezent może być początkiem niesamowitej pasji polegającej na leżakowaniu wyśmienitych piw, a próbowanie co roku 4 różnych porterów przy świątecznym stole może się stać nową rodzinną tradycją. Jestem przekonany, że z takiego prezentu ucieszy się nawet zaawansowany beer geek. To również niezły prezent dla obcokrajowca.
Koszt: 120-180 zł.