Beata Szydło została "Człowiekiem Roku" Forum Ekonomicznego w Krynicy. Zdaniem wielu ekonomistów, zdecydowanie na wyrost. W tych okolicznościach powinna więc jak najszybciej wdrożyć program służący poprawie kondycji polskich małych i średnich przedsiębiorstw. Taki program już dawno temu przygotowało Polskie Stronnictwo Ludowe, teraz wystarczy wprowadzić go w życie.
Wszystkie duże sprawy zaczynają się od małych rzeczy. Polska nigdy nie będzie potentatem ekonomicznym bez silnych małych i średnich przedsiębiorstw, często rodzinnych, których jest w kraju ponad 80 tys. PSL już dawno temu przygotowało specjalny program - pakt dla firm rodzinnych, jako odpowiedź na problemy zgłaszane przez przedsiębiorców. Jeśli rządowi faktycznie zależy na rodzimym biznesie, powinien skorzystać z rozwiązań.
Co proponujemy? Na początek zwolnienie małych i średnich firm z wysokich składek ZUS. Czyli po kolei:
1. Start bez ZUS - przedsiębiorca zakłada firmę i nie płaci składek na ubezpieczenie społeczne, dopóki nie zacznie osiągać przychodu w wysokości minimum 3 tys. zł miesięcznie.
2. Mniejszy płaci mniej - małe firmy, których przychód nie przekracza 250 tys. zł rocznie, płacą za pracowników składki w wysokości 500 zł miesięcznie. Tylko duże firmy płacą 1000 zł.
3. Urlop od ZUS – kiedy przychody firmy spadną o co najmniej 25 proc, przedsiębiorca jest przez pół roku zwolniony z płacenia składek ZUS raz na pięć lat.
4. ZUS płaci chorobowe - kiedy pracownik mniejszej firmy idzie na zwolnienie lekarskie, wynagrodzenie od pierwszego dnia choroby opłaca ZUS.
Zdajemy sobie sprawę, że rozwiązania oznaczają dodatkowe koszty dla budżetu państwa. Jednak w przeciwieństwie do np. obniżenia wieku emerytalnego szybko przyniosą pozytywne efekty. W Polsce przestanie wreszcie pokutować pogląd, że dziś nie opłaca się być przedsiębiorczym. Mniejszym firmom łatwiej będzie się utrzymać, wzrośnie więc konkurencyjność polskiego biznesu. Zredukuje się szara strefa, bo wielu drobnym przedsiębiorcom wreszcie opłaci się zarejestrować działalność i pracować legalnie - dotyczy to np. mechaników samochodowych czy kosmetyczek, a tym samym wzrosną też wpływy do ZUS. Młodzi ludzie chętniej będą zakładać własne innowacyjne firmy, zamiast wyjeżdżać za granicę i pracować na wzrost gospodarczy zachodniej Europy.
Tytuły zobowiązują. Premier Beata Szydło została właśnie "Człowiekiem Roku" na Forum Ekonomicznym w Krynicy, wcześniej wyróżnienie otrzymał Jarosław Kaczyński. Jeśli wprowadzą w życie nasz pakt szybko udowodnią, że nagrodę otrzymali zasłużenie, że są patriotami gospodarczymi, chcą wzmacniać polskie małe i średnie firmy i promować idee przedsiębiorczości.
My aż do skutku będziemy postulować o wdrożenie naszego planu w życie.