Reklama.
Mówi się, że wojna to męska sprawa, ale konsekwencje ponoszą kobiety... Wspólnie ze stowarzyszeniem Kobiety w Centrum zorganizowałam spotkanie na szczycie z kobietami z Ukrainy, żeby porozmawiać o przyszłości i współpracy.
Była z nami (zdalnie) Irina Wereszczuk, wicepremier Ukrainy, były posłanki, przedstawicielki NGO z Polski i Ukrainy. Padło wiele ważnych słów i poważnych deklaracji.
- Przyjaźń między naszymi narodami jest potężna. Czeka nas jeszcze długa walka, ale wspólnie zwyciężymy. Jeszcze będziemy mieli okazję obchodzić zwycięstwo, zwycięstwo Polski i Ukrainy - mówiła Irina Wereszczuk dziękując za pomoc uchodźcom.
Zapewniłam, że nasze podejście po roku wcale się nie zmieniło, nie jesteśmy i nie będziemy zmęczeni pomocą ludziom z Ukrainy.
- Przyjaźń między naszymi narodami jest potężna. Czeka nas jeszcze długa walka, ale wspólnie zwyciężymy. Jeszcze będziemy mieli okazję obchodzić zwycięstwo, zwycięstwo Polski i Ukrainy - mówiła Irina Wereszczuk dziękując za pomoc uchodźcom.
Zapewniłam, że nasze podejście po roku wcale się nie zmieniło, nie jesteśmy i nie będziemy zmęczeni pomocą ludziom z Ukrainy.
Ta wojna wzmacnia ukraińskie kobiety, co podkreślała Olena Shuliak, deputowana do Rady Najwyższej, przewodnicząca partii Sługa Ludu. Ponad 40 tys. służy w armii, a 5 tys. walczy na froncie. My Polki jesteśmy do nich bardzo podobne, silne, zorganizowane, odważne, odpowiedzialne.
Warto więc budować mosty porozumienia, bo przed nami wspólna dobra przyszłość.
Warto więc budować mosty porozumienia, bo przed nami wspólna dobra przyszłość.