Piotr Ikonowicz trafił do więzienia. Wielka szkoda, że doszło do sytuacji, w której ten znany społecznik, od lat walczący o prawa najuboższych i wykluczonych, został potraktowany jak pospolity przestępca. W jego sprawie Prezydent nie podjął decyzji o ułaskawieniu, choć wcześniej rozpatrzył pozytywnie sprawy osób skazanych za zabójstwo, handel narkotykami, czy nielegalne posiadanie broni.
Wanda Nowicka. Posłanka na Sejm VII kadencji i Wicemarszalkini Sejmu. wieloletnia działaczka na rzecz praw kobiet i praw człowieka
Nawet za kratami Piotr Ikonowicz ma zamiar prowadzić swoją walkę o prawa tych, w imieniu których przez lata występował. W zakładzie karnym będzie prowadził głodówkę, domagając się 5-letniego moratorium zakazu eksmisji na bruk.
Z pewnością takiej działalności nie prowadziła żadna z 219 osób ułaskawionych do tej pory przez Bronisława Komorowskiego. Czy to właśnie ta nieustępliwość i determinacja Piotra Ikonowicza przesądziły o braku decyzji Prezydenta w sprawie jego ułaskawienia? Trudno jest bowiem uwierzyć, że przepaść ideologiczna, która dzieli obu polityków, mogłaby być faktycznym powodem, dla którego szef Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej wylądował dziś rano w więzieniu. Nie mniej jednak decyzja Prezydenta, a raczej jej brak pozostają cały czas niezrozumiałe.
Tym bardziej, że gdy prześledzimy listę prezydenckich ułaskawień tej kadencji, znajdziemy na niej prawdziwych przestępców.
11 października Bronisław Komorowski zastosował prawo łaski wobec 5 osób, skazanych m.in. za handel i posiadanie narkotyków oraz nielegalne posiadanie broni oraz usiłowanie zabójstwa. Kancelaria Prezydenta argumentowała te ułaskawienia względami społecznymi i humanitarnymi: trudną sytuacją rodzinną, złym stanem zdrowia skazanych, nienagannymi opiniami środowiskowymi sprawców, prowadzeniem ustabilizowanego trybu życia, działalnością charytatywną.
28 września Prezydent ułaskawił 6 innych osób, skazanych m.in. za usiłowanie zabójstwa, znieważenie funkcjonariuszy policji, czy oszustwo.
W czerwcu i lipcu aktem łaski objęto osoby skazane za zabójstwa i rozboje. Podobnie było w styczniu. W lutym ułaskawiono osobę skazaną za korupcję. Motywami decyzji Prezydenta znów były nienaganne opinie środowiskowe o skazanych, prowadzenie przez nich ustabilizowanego trybu życia.
Dziś wszystkie te osoby cieszą się wolnością, daną im przez głowę państwa. Piotr Ikonowicz rozpoczyna zaś odsiadywanie wyroku, mimo osiągnięć w nagłaśnianiu ważnych i trudnych problemów społecznych, a także apeli o jego ułaskawienie ze strony wielu autorytetów. Na nic zdały się głosy poparcia płynące w jego obronie do Pałacu Prezydenckiego. Prezydent pozostał na nie głuchy.
Ps. Właśnie jadę na spotkanie z Piotrem Ikonowiczem do Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów.