Reklama.
Wielu może się zastanawiać, czy aby nauczyciel może być w ogóle zatrudniony na „śmieciówce”. Zasadniczo podobna sytuacja nie powinna mieć miejsca. Wiedząc jednak, iż tylko w tym roku około 8 000 pedagogów ma stracić pracę, część z nich zgodziłaby się zapewne wykonywać zawód nawet na podstawie zlecenia. Jednak nie w tym rzecz.
Dla dydaktyków umowami śmieciowymi jest nawiązywanie stosunku pracy na czas oznaczony. Nauczyciel wspinając się po szczeblach kariery koniec końców uzyskuje stopień, który gwarantuje mu stabilność zatrudnienia, a raczej powinien ją zapewniać. Już z nauczycielem kontraktowy powinna być zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony. Natomiast z nauczycielem mianowanym lub dyplomowanym prawidłowy stosunek pracy powinien być nawiązany w oparciu o mianowanie.
Mimo to, dzięki małemu wyjątkowi od powyższej reguły, który zawiera Karta Nauczyciela, pracodawcy zgrabnie omijają niniejszy obowiązek. W razie wystąpienia potrzeb wynikających z organizacji nauczania można zatrudnić nauczyciela kontraktowego, mianowanego, a nawet dyplomowanego na podstawie umowy o pracę na czas określony.
Z uwagi na to, iż określenie „potrzeby wynikające z organizacji nauczania” jest zwrotem niedookreślonym, występuje tu dość duża dowolność interpretacyjna, co skwapliwie szkoły wykorzystują, zawierając z nauczycielami kolejne roczne umowy.
W sukurs dydaktykom przychodzą sądy, które jednoznacznie potwierdzają, iż ww. wyjątek nie może być interpretowana rozszerzająco, a „organizację nauczania” należy odnieść do zasad funkcjonowania szkoły tj. liczby klas, rodzaju przedmiotów, liczby godzin lekcyjnych, liczby etatów, czasu nauczania poszczególnych przedmiotów, czy zmianowości pracy szkoły, a nie do wykształcenia czy umiejętności nauczyciela. W takim wypadku trzeba stwierdzić, że w wypadku, gdy zatrudnienie pedagoga ma charakter nieprzerwany, naucza on przedmiotów podstawowy, praca
wykonywana jest w godzinach nadliczbowych, a liczba uczniów jest w miarę stała należy uznać, że nie ma wówczas podstaw do zawarcia angażu na czas określony.
W razie, gdy nauczyciel uzna, że jego pierwsza umowa nie spełnia przesłanki „potrzeb wynikających z organizacji nauczania” może zażądać zmiany podstawy zatrudnienia. W pierwszej kolejności zasadne jest zwrócenie się do pracodawcy o zmianę podstawy angażu. Dopiero po uzyskaniu decyzji odmownej należałoby wystąpić do sądu pracy celem ustalenia zatrudnienia na czas nieokreślony lub w oparciu o mianowanie.
Zasadniczo postępowania pracownicza należą do jednych z najdłuższych, dlatego nauczyciel musi uzbroić się w cierpliwość. Jednak w przypadku, gdy warunki określony powyżej zostały spełnione sąd prawdopodobnie wyda wyrok korzystny dla pedagoga.
(Ł. Gaweł, WCDP)