
Napewno są jeszcze osoby, które gazety kupują i czytają. Głównie są to niestety tabloidy.
Z radia?
Jak jedziemy lub wracamy z pracy to zapewne włączymy radio.
Z telewizji?
O tak. Cytując wirtualnemedia.pl: ''Dane telemetryczne pokazują, że w 2014 roku Polacy spędzali przed telewizorem średnio 4 godziny, 20 minut i 1 sekundę dziennie.'' Dużo.
To tutaj w sieci szukamy newsów, porad, opinii, inspiracji, plotek.
Życie towarzyskie, plotkarskie, polityczne, dziennikarskie - przenosi się do Internetu.
Bo jak inaczej można określić brak aktywności znanych i cenionych postaci w polskim Internecie. Nie tylko brakuję celebrytów ale (o dziwo!) dziennikarzy i polityków!
Bardzo popularne profile na Twitterze prowadzone są (według najnowszego raportu Sotrender) przez ludzi młodych - Kwiatkowski, Honorata Skarbek, Kazadi. Mamy również swoisty wyjątek - Zbigniew Hołdys, który mimo wieku, idzie z duchem czasu i wie jak zaangażować swoimi treściami, fanów na Twitterze (ponad 100tys obserwujących).
Mikołaj Nowak - który na codzień jest specjalistą ds. wizerunku w sieci, zapytany przeze mnie o zdanie na ten temat, miał trochę inne na to spojrzenie niż ja:
Kanały w mediach społecznościowych to tylko nośniki; można być osobą publiczną/celebrytą i bez nich. Nadal najbardziej celebrytów promuje telewizja i okładki, więc - im dłużej będą to robić - tym zbędniejesze będą im media społecznościowe. Oczywiście miło by było, gdyby sławni ludzie chcieli modernizować swój wizerunek także o umiejętności wykorzystywania nowych mediów. Jednak przymusu nie ma. Umiejętności te nadal są dla wąskiej grupy.
Od kiedy objęła funkcję premiera nie został napisany żaden tweet, zaś profil Pani Premier jest obserwowany przez 13,4 tysiąca osób (dla przykładu Donald Tusk ma na chwilę obecną 216 tys. i ponad 3 tys. wysłanych tweetów). Już bardziej aktywny jest profil satyryczny prowadzony pod nazwą @premierKopacz (178 tweetów i ponad 3 tys. obserwujących). Trochę wstyd.
Pogratulowanie negocjacji ministrowi Arłukowicz, solidaryzacja z Charlie Hebdo - jest mnóstwo informacji, które polska Pani Premier powinna skomentować.
Skupiłem się tutaj głównie na Twitterze (może dlatego, że jestem wiernym jego użytkownikiem od dłuższego czasu) ale jest masa narzędzi do wykorzystania w Internecie. Facebook, Instagram, Snapchat, Vine, YouTube to tylko część narzędzi, które mogą się przydać do personal brandingu.
Dzięki mediom społecznościowym ''typowy Janusz'' może pogratulować sukcesu swojemu ulubionemy aktorowi albo podzielić się swoją opinią o książce, pisarzowi który ją napisał.
------------------------------
Pogadaj ze mną na ten temat na Twitterze. Znajdziesz mnie pod @WojciechKardys