
Jeśli wierzyć mądrościom ludowym, a w końcu w coś, czasem wierzyć trzeba, wkroczymy niebawem w prawdziwą wiosnę. Jeszcze tylko zimni ogrodnicy, a więc św. Pankracy, św. Serwacy i św. Bonifacy, potem zimna Zośka, a 25 maja, na św. Grzegorza „…zima idzie do morza”. Może to gusła i zabobony, ale niektóre mądrości ludowe ziarno prawy mogą przecież kryć, skoro nawet meteorolodzy twierdzą, że w naszym klimacie prawdopodobieństwo ochłodzenia między 10 a 17 maja i wynosi aż 34%.
