Czy w udanym związku jest miejsce na masturbację i oglądanie filmów erotycznych, czy to sygnał zbliżającego się "huragan
Anna Zwolińska
12 stycznia 2015, 16:17·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 12 stycznia 2015, 16:17
Pomimo prób udowadniania, że masturbacja jest zachowaniem szkodliwie wpływającym na zdrowie i związek, najnowsze badania pokazują, że jest to ważny aspekt zdrowego rozwoju seksualnego. Jednak wiele osób traktuje „zadowalanie się” jako temat tabu – szczególnie w związku, kiedy jest to wręcz akt niedozwolony.
Reklama.
Masturbacja – fakty i mity
Pomimo zalet masturbacji wiele kobiet i mężczyzn okazuje niezadowolenie, kiedy odkrywa, że partner się masturbuje. Istnieje powszechny pogląd, że musi być wtedy znudzony lub niezaspokojony. Dostępne dane jednak niekoniecznie popierają takie założenie. W badaniach istnieje mała zależność pomiędzy masturbacją a częstotliwością stosunków w związku – osoby, które się onanizują, często mają udane pożycie seksualne.
Co więcej, istnieje powiązanie pomiędzy satysfakcją w łóżku a wcześniejszymi doznaniami orgazmu. Kobiety, które nie doświadczyły orgazmu przed ślubem, wykazały mniejsze prawdopodobieństwo jego doznawania podczas trwania związku. Najnowsze badania pokazały również, że kobiety masturbujące się osiągały znacznie lepsze zadowolenie z seksu i związku w porównaniu z kobietami, które nie zadowalały się samodzielnie.
Masturbacja w związku może być zdrowa, kiedy partner jest niedostępny z różnych powodów, np. wyjazdu, zmęczenia, regeneracji po porodzie lub choroby. Pomaga ona też zrównoważyć częstotliwość występowania pożądania – nie zawsze odczuwamy ten sam poziom zainteresowania seksualnego. Wiele par boryka się z uczuciami, że to oni przecież powinni być wszystkim, czego potrzebuje partner, co jest zadaniem niemal niewykonalnym. Masturbacja może mieć miejsce w związku. Należy pamiętać o tym, że:
1. Mężczyźni masturbują się częściej niż kobiety (2–4 razy w miesiącu w przypadku płci pięknej i 4–9 razy w przypadku mężczyzn).
2. Dzięki masturbacji uczymy się swojego ciała i seksualności.
3. Masturbacja pomaga osobom w związku rozładować się seksualnie, jeżeli partner nie ma ochoty na seks lub jest zajęty.
Z drugiej strony, jak ze wszystkim, można przesadzić też z onanizowaniem się czy oglądaniem filmów pornograficznych. Problem ten częściej dotyczy mężczyzn niż kobiet. Może zdarzyć się, że masturbacja jest bardziej atrakcyjna od seksu z partnerką lub uniemożliwia nawiązanie więzi psychoseksualnej z drugą osobą, jeżeli rozwinie się w niepożądany sposób. W takim wypadku osoba, która nawet będzie w stanie się związać, może podporządkowywać partnera swoim nawykom seksualnym.
Oglądanie pornografii – jak wpływa na zachowanie z łóżku?
Regularne oglądanie pornografii może skutkować problemami w łóżku, np. może wystąpić konieczność fantazjowania o scenach z filmów pornograficznych, aby się podniecić. Psychiatrzy twierdzą, że podczas oglądania pornografii dochodzi do zmiany sieci nerwów w mózgu, co jest możliwe dzięki zjawisku neuroplastyki, które umożliwia powstawanie nowych połączeń nerwowych. Najważniejsza w tym procesie jest dopamina – neuroprzekaźnik, który daje uczucie przyjemności, kiedy oglądamy pornografię. Im częściej oglądamy filmy dla dorosłych, aby uzyskać przypływ dopaminy, tym bardziej ta aktywność i odczucie zostają powiązane w mózgu.
Ważnym aspektem wpływu pornografii na relacje łóżkowe jest różnica pomiędzy seksem na ekranie komputera, a tym prawdziwym. Mężczyźni polegający na pornografii jako źródle informacji o seksie, idąc do łóżka z prawdziwą kobietą, myślą o odtworzeniu scenariusza z filmu dla dorosłych, natomiast kobiety, które również częściej oglądają filmy erotyczne, wierzą, że muszą się tak zachowywać w łóżku.
Zderzenie oczekiwań z rzeczywistością skutkuje pojawieniem się wątpliwości i niezadowolenia – mężczyzna myśli: „Przecież aktorce porno się podobało, dlaczego jej się nie podoba?”, a kobieta: „Dlaczego mi się to nie podoba, skoro jej się podobało?”. W prawdziwym świecie każdy partner jest inny i różne rzeczy podniecają ludzi, co niekoniecznie odzwierciedlone jest w filmach dla dorosłych.
Jednak nie taki diabeł straszny. Badania pokazały, że wspólne oglądanie pornografii może sprawić, że w sypialni zaiskrzy. Poza tym istnieje wiele rodzajów filmów erotycznych, np. przedstawiające pary lub małżeństwa uprawiające seks, które są bardziej zbliżone do prawdziwych doświadczeń. Koniec końców najważniejsza wydaje się być szczerość wobec partnera i wzajemna komunikacja w łóżku, aby osiągnąć wzajemną satysfakcję.