Zastępczy zespół Münchhausena, czyli co można zrobić, aby zyskać uwagę otoczenia?
Anna Zwolińska
28 maja 2015, 10:24·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 maja 2015, 10:24
Rodzice wyrządzający krzywdę dziecku dla osiągnięcia własnych celów – brzmi upiornie, ale okazuje się, że to prawda. Zastępczy zespół Münchhausena to zaburzenie psychiczne odznaczające się pozyskiwaniem uwagi otoczenia przez opiekuna za pomocą osób znajdujących pod jego opieką. Przez zaburzenie psychiczne rodzica dziecko może nawet przypłacić życiem.
Reklama.
Jak rozpoznać objawy ZZM?
Zastępczy zespół Münchhausena to rzadkie zaburzenie behawioralne, które zwykle dotyka głównego opiekuna dziecka, zwykle matkę. Nazwa pochodzi od nazwiska niemieckiego barona, który był znany z opowiadania o swoich barwnych, zmyślonych przygodach. Osoba z ZZM zyskuje współczucie otoczenia i uwagę poprzez uzyskiwanie pomocy medycznej dla dziecka za pomocą koloryzowania lub zmyślania symptomów. Lekarze próbują następnie ustalić, co powoduje objawy dziecka, a w międzyczasie matka celowo wywołuje pogorszenie jego stanu.
Zespół Münchhausena został opisany w 1951 roku przez Richarda Aschera, który nazywał tak pacjentów wywołujących u siebie choroby, aby wzbudzać zainteresowanie lekarzy. Następnie w 1977 roku Roy Meadow opisał przypadki pacjentek, które prowokowały chorobę u swoich dzieci w takim samym celu.
Matki z ZZM nie są motywowane przez korzyści materialne. Pracownicy służby medycznej nie są w stanie zdiagnozować choroby, ale nie podejrzewają matki o wyrządzanie krzywdy dziecku. Wręcz przeciwnie – opiekun zdaje się być kochający oraz poruszony stanem dziecka. Co więcej, taka osoba bardzo angażuje się w proces leczenia i może mieć wykształcenie medyczne.
Objawy dziecka są wywoływane bądź podsycane na kilka sposobów. Może to być zwykłe kłamstwo, spreparowanie badań (np. dodawanie krwi do moczu), sfałszowanie historii choroby oraz wywoływanie realnych objawów za pomocą podtruwania, duszenia, głodzenia lub wywoływania infekcji.
Charakterystyczne objawy ZZM:
– występuje u rodzica czy opiekuna, zwykle u matki,
– opiekun może być wykształcony w zakresie nauk medycznych,
– przyjazność i współpraca z lekarzami,
– zmartwienie (często nadmierne) wobec dziecka,
– może cierpieć na zespół Münchhausena, czyli zachowywać się tak, jakby była chora, kiedy naprawdę nie jest.
Inne sygnały ostrzegawcze to:
– w historii choroby dziecka występuje wiele hospitalizacji, a objawy są nietypowe,
– pogorszenie stanu dziecka jest najczęściej zgłaszane przez matkę, a nie doświadczane przez pracowników służby zdrowia,
– zgłaszane objawy nie zgadzają się z wynikami badań,
– zdarza się więcej niż jedna nietypowa choroba lub nawet niewyjaśniona śmierć dzieci w rodzinie,
– stan dziecka ulega poprawie w szpitalu, ale objawy powracają po powrocie do domu.
Co powoduje ZZM?
Nie do końca wiadomo, jaka jest przyczyna ZZM, ale naukowcy zwracają uwagę na czynniki biologiczne oraz psychologiczne. Niektóre teorie sugerują, że wpływ na rozwój zaburzenia mogą mieć zaniedbanie czy maltretowanie w dzieciństwie lub wczesna utrata rodzica (więcej informacji o przemocy psychicznej i fizycznej można znaleźć na stronie: https://portal.abczdrowie.pl/znecanie-sie-psychiczne-i-fizyczne). Pewne dowody wskazują na to, że stres i problemy małżeńskie również nie są obojętne.
Matki wywołujące u swoich dzieci objawy chorobowe to osoby z poważnymi zaburzeniami psychopatycznymi i narcystycznymi. Psychologowie są zdania, że postrzegają one dzieci jako ich przedłużenie spełniające określone funkcje – za pomocą dziecka zwiększają poczucie własnej wartości i odzyskują spokój wewnętrzny. Po jakimś czasie stres pojawia się ponownie, co sprawia, że matka znowu szuka oparcia w chorobie dziecka.
Nie istnieją wiarygodne statystyki dotyczące liczby osób dotkniętych zaburzeniem. Dzieje się tak m.in. dlatego, że bardzo ciężko je zdiagnozować i wiele przypadków nie zostaje wykrytych.
Jak leczy się ZZM?
Po zdiagnozowaniu ZZM należy zapewnić bezpieczeństwo dziecku i odseparować je od matki. Radzenie sobie z przypadkami zaburzenia wymaga pracy wielu osób – pracowników opieki społecznej, organizacji opieki zastępczej, policji oraz lekarzy. Leczenie chorych jest skomplikowane, ponieważ zwykle zaprzeczają oni istnieniu problemu (dowiedz się, jak można przekonać kogoś do wizyty u psychiatry: https://portal.abczdrowie.pl/jak-przekonac-do-wizyty-u-psychiatry). Co więcej, sukces leczenia zależy od mówienia prawdy, a pacjenci są na tyle zakłamani, że sami mają trudności z odróżnieniem faktów od fikcji.