Nawet 50 zł za najtańszą wódkę? Ujawniono, jakie mogą być skutki podwyżki akcyzy
redakcja naTemat
15 października 2021, 17:00·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 15 października 2021, 17:00
To już oficjalne, że PiS zamierza zwiększyć wpływy do budżetu państwa poprzez podniesienie akcyzy na alkohol. Rządzący zapewniają, iż wódka, wino i piwo tak naprawdę mocno nie podrożeją, ale przedstawiciele branży spirytusowej mówią o scenariuszu, w którym najtańsza butelka wódki kosztować będzie nawet 50 zł.
Reklama.
Od 2022 roku w Polsce podwyższona zostanie akcyza na alkohol
Ceny napojów alkoholowych konsekwentnie mają wzrastać także w kolejnych latach
Według przedstawicieli branży spirytusowej, może to oznaczać, że najtańsza wódka będzie kosztowała nawet 50 zł
Nadchodzą podwyżki cen alkoholu
– Stracą producenci, a nie zyskają ani budżet państwa, ani obywatele i polityka zdrowotna – powiedział prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy Witold Włodarczyk w rozmowie z "Gazetą Pomorską". Jego zdaniem, na planowanej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości podwyżce akcyzy na alkohol zyskają jedynie... "bimbrownicy z szarej strefy".
Przedstawiciele przemysłu spirytusowego obawiają się, że na widok drożyzny w sklepach Polacy zaczną zaopatrywać się w trunki u nielegalnych producentów. Chociaż i ci mogą podnieć ceny, gdy na oficjalnym rynku ceny alkoholi poszybują w górę.
"Nawet 50 zł za pół litra najtańszej wódki"
– Szacuję, że pół litra najtańszej wódki, której cena sięga dziś średnio 22 zł, podrożeje do 30 zł, a w kolejnych latach (...) możemy płacić nawet 40 czy 50 zł za butelkę – wskazał Włodarczyk.
Jak informowała w serwisie INNPoland.pl Natalia Gorzelnik, rząd zapowiedział, że od 1 stycznia 2022 roku nastąpi podwyższenie o 10 proc. stawek akcyzy na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i wyroby pośrednie (poza cydrem i perry). To jednak tylko początek podwyżek. Aż do 2027 roku zarządzane mają być coroczne podwyżki akcyzy na alkohol o 5 proc.