nt_logo

Wirus Lassa w Europie. Ekspert uspokaja: Nie jest tak groźny, jak Ebola

redakcja naTemat

22 lutego 2022, 14:48 · 3 minuty czytania
Europa powoli wychodzi z V fali koronawirusa, a na horyzoncie pojawiły się doniesienia o kolejnym potencjalnym zagrożeniu. Chodzi o wirus Lassa z Afryki. Dotarł on na kontynent, a dokładnie do Wielkiej Brytanii, gdzie doprowadził do śmierci jednej osoby. Czy mamy się czego bać? Prof. Robert Flisiak w rozmowie z naTemat.pl uspokaja, że wirus ten nie jest tak groźny, jak wirus Ebola.


Wirus Lassa w Europie. Ekspert uspokaja: Nie jest tak groźny, jak Ebola

redakcja naTemat
22 lutego 2022, 14:48 • 1 minuta czytania
Europa powoli wychodzi z V fali koronawirusa, a na horyzoncie pojawiły się doniesienia o kolejnym potencjalnym zagrożeniu. Chodzi o wirus Lassa z Afryki. Dotarł on na kontynent, a dokładnie do Wielkiej Brytanii, gdzie doprowadził do śmierci jednej osoby. Czy mamy się czego bać? Prof. Robert Flisiak w rozmowie z naTemat.pl uspokaja, że wirus ten nie jest tak groźny, jak wirus Ebola.
W Wielkiej Brytanii wykryto trzy przypadki wirusa Lassa z Afryki. Czy jest to kolejne potencjalne zagrożenie dla Europy? PAWEL RELIKOWSKI / POLSKAPRESS//East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Wirus Lassa, który dotarł do Wielkiej Brytanii, wywołuje chorobę zwaną gorączką krwotoczną Lassa. W zdecydowanej większości przypadków zakażenie przebiega bezobjawowo, ale u co piątej zakażonej osoby mogą pojawić się ostre objawy, a część z tych chorych, mimo hospitalizacji i leczenia, umiera.


Gorączka krwotoczna Lassa występuje w zachodniej Afryce. Jednak Główny Inspektorat Sanitarny podaje, że "z uwagi na szczególną zakaźność oraz łatwość przenoszenia stwarza zagrożenie zawleczenia do wszystkich innych krajów świata".

Trzy przypadki w Wielkiej Brytanii

Kilka dni temu przypadek tego wirusa wykryto na kontynencie europejskim. A dokładnie w Wielkiej Brytanii, gdzie zachorowały trzy osoby zakażone wirusem Lassa. Informacje o nowych zakażeniach wirusem Lassa przekazała Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego. Zakażone osoby to członkowie jednej rodziny, którzy w ostatnim czasie podróżowali do Afryki Zachodniej

Niestety jeden z zakażonych pacjentów zmarł - poinformował brytyjski dziennik "The Independent" wskazując, że jest to pierwszy w Wielkiej Brytanii zgon spowodowany gorączką krwotoczną. Gazeta donosi, że na Wyspach w ciągu ostatnich 40 lat odnotowano zaledwie dziesięć przypadków zakażenia wirusem Lassa. Poprzednie dwa przypadki gorączki krwotocznej w Wielkiej Brytanii zarejestrowano 13 lat temu. Z kolei inny z brytyjskich dzienników "The Guardian" informuje, że Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia prowadzi aktualnie ocenę ryzyka personelu i pacjentów, którzy przebywali w tych samych szpitalach, co pacjenci z gorączką Lassa - w Luton Dunstable University oraz w Addenbrooke w Cambridge.

Pojawia się pytanie: czy mamy do czynienia z nowym potencjalnym zagrożeniem i chorobą, która może się szybko rozprzestrzenić?

Ekspert uspokaja

Prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych w rozmowie z naTemat.pl uspokaja, że na razie są to pojedyncze przypadki, które już się zdarzały w Europie.

Te zachorowania się pojawiły, bo cały czas w Afryce są ogniska wirusa Lassa. Trzeba pamiętać o tym, że jest taka grupa chorób, która nazywa się gorączki krwotoczne. Najgroźniejszym z wirusów, wywołujących gorączkę krwotoczną, jest wirus Ebola.Prof. Robert FlisiakKierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych

Jak podkreśla prof. R. Flisiak, w oparciu o te pojedyncze przypadki trudno mówić na razie coś więcej. Dodaje, że trzeba poczekać na ich ocenę, ponieważ prowadzona jest obserwacja osób z kontaktu.

Według eksperta, dopiero od tego, czy dojdzie do rozprzestrzenienia zakażeń poza te pojedyncze przypadki, czyli od tego, czy doszło do przeniesienia wirusa na osoby z kontaktu, będzie zależało to, czy trzeba z tego robić problem, czy nie.

Na razie są to pojedyncze identyfikowane przypadki. Takie zawsze się zdarzały.Prof. Robert FlisiakKierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych

Zwraca też uwagę, że gorączka Lassa jest chorobą z pewnym odsetkiem ryzyka ciężkiego przebiegu, ale jeżeli obracamy się w kręgu gorączek krwotocznych, to "nie jest to takie zagrożenie, jakie niesie ze sobą wirus Ebola".

Jak dochodzi do zakażenia wirusem Lassa?

Gorączkę Krwotoczną Lassa - jak podaje GIS - wywołuje "wirus należący do rodziny Arenaviridae, którego rezerwuarem są gryzonie (głównie szczury)". GIS wyjaśnia, że do zakażenia człowieka dochodzi podczas kontaktu z wydalinami szczurów, a także zakażonych lub chorych ludzi. Wirus może dostać się do organizmu drogą oddechową, bądź też pokarmową.

Choroba może się szerzyć również drogą płciową oraz poprzez kontakt uszkodzonej skóry lub śluzówek z krwią, wydzielinami i wydalinami zakażonego zwierzęcia lub człowieka.

"Gorączka krwotoczna Lassa występuje w zachodniej Afryce, ale z uwagi na szczególną zakaźność oraz łatwość przenoszenia stwarza zagrożenie dla reszty światy" - ostrzega GIS.

Objawy wirusa Lassa

W około 80 proc. przypadków zakażenie przebiega bezobjawowo - podaje GIS.

W pozostałych przypadkach po okresie inkubacji trwającym około 7-15 dni, pojawiają się ostre objawy, wynikające z uszkodzenia wielu narządów.

Dochodzi m.in. do:

  • pogorszenia stanu ogólnego,
  • gorączki,
  • bólów głowy,
  • bólów gardła,
  • bólów mięśni.

"Mogą wystąpić też bóle brzucha, wymioty, biegunka, bóle w klatce piersiowej. Na migdałkach pojawiają się biało-żółte naloty, pęcherzyki oraz owrzodzenia. Obserwuje się również objawy krwotoczne" - podaje GIS.

Leczenie gorączki krwotocznej Lassa

Jak podaje GIS na swojej stronie internetowej, około 15 proc. osób chorych hospitalizowanych umiera, pomimo zastosowanej terapii. Jednocześnie podkreśla, że szybkie podanie leków antywirusowych jest skuteczne.

Jeżeli chodzi zaś o profilaktykę, to według wytycznych GIS, "głównym środkiem zapobiegawczym jest przestrzeganie podstawowych zasad higieny".

Czytaj także: https://natemat.pl/396557,grozny-wirus-lassa-w-wielkiej-brytanii-pierwsza-ofiara-smiertelna