Ten popularny wirus dla ciebie zwykle jest niegroźny. Lekkie drapanie w gardle czy kaszel i na tym się skończy. Dla najmłodszych i najsłabszych - może być śmiertelny, bo ich układ oddechowy jest niedojrzały. W ubiegłym roku po pandemii COVID-19 uderzył ze zdwojoną siłą. Profilaktyka to podawanie co miesiąc gotowych przeciwciał w trakcie sezonu zachorowań. Od września tego roku programem profilaktyki będą objęte kolejne dzieci.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
1 września to dla wielu dzieci i ich rodziców moment powrotu do szkoły. To ważna data również dla rodziców wcześniaków i dzieci z wrodzonymi wadami serca.
Tego dnia rusza nowy, rozszerzony Program Profilaktyki zakażeń RSV. Dlaczego już we wrześniu?
Pandemia COVID-19 wpłynęła na zmianę sezonowości występowania RSV. Daje on o sobie znać znacznie wcześniej niż przed pandemią. Stąd w tym roku przeciwciała będą podawane już od września, a nie października czy listopada.
Nowością w tym roku jest też objęcie profilaktyką dzieci z kolejnych grup ryzyka.
Wirus RSV, czyli syncytialny wirus nabłonka oddechowego, jest przyczyną 70 proc. infekcji dróg oddechowych u dzieci w 1. roku życia.
Powszechność występowania tego drobnoustroju powoduje, że u niemal 100 proc. dzieci do 3. roku życia stwierdza się przeciwciała świadczące o kontakcie z tym wirusem.
Zakażenie RSV jest najczęstszą przyczyną pobytu w szpitalu w wyniku ciężkich zakażeń układu oddechowego u niemowląt i dzieci do 5. roku życia.
Najcięższy przebieg mają zwykle pierwotne zakażenia wirusem, choć przebycie zakażenia nie chroni przed ponowną infekcją, to zwykle jej przebieg jest już łagodniejszy.
Najgroźniejszy dla najsłabszych
Najbardziej narażone są dzieci z grup ryzyka, a więc wcześniaki, dzieci z wrodzonymi wadami serca i chorobami współistniejącymi, ale ostatnie lata pokazały, że również dzieci zdrowe, urodzone o czasie mogą ciężko przechodzić infekcje RSV i wymagać leczenia w szpitalu.
– RSV jest groźny nie tylko dla wcześniaków, choć wcześniaki ze względu na niedojrzały układ oddechowy, są bardzo narażone na ciężki przebieg infekcji. Wirus RSV jest równie niebezpieczny dla dzieci z wrodzonymi wadami serca, dzieci z zaburzeniami nerwowo-mięśniowymi, zespołem Downa czy mukowiscydozą – wylicza prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, krajowa konsultant w dziedzinie neonatologii.
Dlatego wspólnie z ekspertami innych specjalności wydane zostały w ubiegłym roku rekomendacje dotyczące tego, które grupy dzieci powinny być objęte immunoprofilaktyką.
– W marcu tego roku Ministerstwo Zdrowia rozszerzyło program lekowy i część z tych dzieci została do niego włączona. Nowe kryteria kwalifikacji obejmują również dzieci z dysplazją oskrzelowo-płucną w 2. sezonie zakażeń, co też nas bardzo cieszy – powiedziała prof. Ewa Helwich, krajowa konsultant w dziedzinie neonatologii.
Dlaczego to taki groźny wirus?
RSV atakuje drogi oddechowe. Wydzielina, która powstaje w wyniku stanu zapalnego, bardzo utrudnia, a nawet uniemożliwia oddychanie małemu dziecku. To bardzo niebezpiecznie, bo może prowadzić do bezdechów i niedotlenienia.
Jest to szczególnie groźne u wcześniaków, które mają niewydolny własny oddech, wymagają wspomagania przy pomocy specjalistycznej aparatury.
Wystąpienie infekcji dodatkowo zwęża niedojrzałe drogi oddechowe. Jest to również bardzo niebezpieczne u dzieci z hemodynamicznie istotnymi wadami serca.
– Zaburzenia hemodynamiczne w układzie krążenia powstające na skutek wady sprawiają, że zakażenie dróg oddechowych ma ciężki przebieg, a dodatkowo u części z tych dzieci jest zwiększona predyspozycja do zakażeń. Dzieje się tak z dwóch powodów – po pierwsze sama wada serca prowadzi do nieprawidłowego przepływu krwi przez płuca i utrudnia wymianę tlenową, a po drugie - w czasie choroby znacznie wzrasta zapotrzebowanie organizmu na tlen – tłumaczy dr n. med. Maria Miszczak-Knecht, krajowa konsultant w dziedzinie kardiologii dziecięcej.
Zwężenie dróg oddechowych na skutek zakażenia RSV utrudnia napływ powietrza i w połączeniu z utrudnianą z powodu wady wymianą tlenową prowadzi do niskiego wysycenia tlenem krwi.
W konsekwencji tkanki nie otrzymują potrzebnej ilości tlenu. Dziecko jest narażone na ryzyko rozwoju niewydolności oddechowej lub niewydolności serca i może wymagać wentylacji mechanicznej.
– Śmiertelność wśród pacjentów z wrodzonymi wadami serca hospitalizowanych z powodu zakażenia RSV jest ok. 24 razy wyższa w porównaniu z dziećmi z WWS, ale bez zakażenia RSV. Dlatego ogromnie cieszę się, że od nowego sezonu zakażeń dzieci z wrodzonymi wadami serca będą zabezpieczane przed tym wirusem – podkreśla dr Maria Miszczak-Knecht.
Więcej wcześniaków objętych immunoprofilaktyką
Zmiany wprowadzone w Programie Profilaktyki zakażeń RSV dotyczą nie tylko dzieci z wrodzonymi wadami serca, ale również wcześniaków.
Od tego sezonu zabezpieczane będą również wcześniaki urodzone z małą masą urodzeniową między 33. a 35. tygodniem ciąży. Dlaczego to ważne, aby one również były chronione?
– Mała masa urodzeniowa ma niekorzystny wpływ na rozwój poszczególnych układów organizmu dziecka, w tym przede wszystkim na układ oddechowy. To, z jaką masą urodzeniową rodzi się wcześniak, zależy w dużym stopniu od jego dojrzałości; im wcześniej zakończona ciąża, tym mniejsza masa urodzeniowa. Ale zdarza się, że nawet w 35. tygodniu ciąży, a więc tzw. późne wcześniaki rodzą się z małą masą urodzeniową poniżej 1500 gramów – wskazuje prof. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, prezes Fundacji Koalicja dla wcześniaka.
Jak dodaje, układ oddechowy wcześniaków z niską masą urodzeniową jest bardziej narażony na infekcje niż u dzieci urodzonych w tym samym tygodniu ciąży, ale z większą masą urodzeniową.
Wcześniejszy sezon
Od nowego sezonu zakażeń zmienia się również termin podania pierwszej dawki zabezpieczenia. Co na to wpłynęło?
– W okresie pandemii zauważyliśmy, że RSV zaczął dawać o sobie znać dużo wcześniej, bo już w drugiej połowie sierpnia. Ta zmiana sezonowości dotyczy nie tylko Polski, ale również innych krajów w Europie i na świecie. Epidemiolodzy zwracają uwagę, że w tym roku również powinniśmy się przygotować na wzmożone infekcje wywoływane wirusem grypy, COVID-19 i RSV wcześniej, niż to było przed pandemią– wyjaśniła prof. Ewa Helwich. Stąd przesunięcie podania pierwszej dawki przeciwciał.
W tym sezonie z bezpłatnej immunoprofilaktyki w ramach programu lekowego będą mogły skorzystać dzieci, które:
w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 1. roku życia i urodziły się w wieku ciążowym poniżej 28. tygodni,
w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 2. roku życia i mają dysplazję oskrzelowo-płucną, (zabezpieczenie również w 2. sezonie zakażeń – zmiana od sezonu zakażeń 2023/24)
w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 2. roku życia – dzieci
z hemodynamicznie istotną wadą serca z:
jawną niewydolnością serca, utrzymującą się pomimo leczenia farmakologicznego
lub
umiarkowanym lub ciężkim wtórnym nadciśnieniem płucnym
lub
siniczymi wadami serca, z przezskórnym utlenowaniem krwi tętniczej utrzymującej się <90%, (nowa grupa dzieci, które zostały objęte immunoprofilaktyką od sezonu zakażeń 2023/24)
w momencie rozpoczęcia immunizacji nie ukończyły 6. miesiąca życia i spełniają kryterium:
wiek ciążowy 29 - 32 tygodni
lub
wiek ciążowy ≤ 35 tygodni oraz mała masa urodzeniowa ≤ 1500 gramów (nowa grupa dzieci, które zostały objęte immunoprofilaktyką od sezonu zakażeń 2023/24)
Profilaktyka polega na podaniu od 3 do 5 dawek leku w miesięcznych odstępach w sezonie zwiększonej zachorowalności. Pierwsza dawka będzie podawana od 1 września.
Dziennikarka działu Zdrowie. Ta tematyka wciągnęła mnie bez reszty już kilka lat temu. Doświadczenie przez 10 lat zdobywałam w Polskiej Agencji Prasowej. Następnie poznawałam system ochrony zdrowia „od środka” pracując w Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Kolejnym przystankiem w pracy zawodowej był powrót do dziennikarstwa i portal branżowy Polityka Zdrowotna. Moja praca dziennikarska została doceniona przez Dziennikarza Medycznego Roku 2019 w kategorii Internet (przyznawaną przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia) oraz w 2020 r. II miejscem w tej kategorii.