Diagnoza: niezdiagnozowany. Latami cierpią i nikt nie umie powiedzieć na co chorują
Alicja Jabłońska-Krzywy
20 października 2024, 19:05
·
15 minut czytania
Nigdy nie doświadczyłam, ale nie chcę sobie nawet wyobrażać, jakie to musi być trudne. Szukać przyczyn swojego stanu zdrowia przez wiele lat. Prowadzić kilkunastoletnią odyseję diagnostyczną, błąkając się po systemie ochrony zdrowia, chodząc od lekarza do lekarza, od ośrodka do ośrodka. Bo ma się trudną do wykrycia chorobę rzadką albo gdzieś po drodze komuś po prostu zabrakło wiedzy czy empatii.