Jeśli odczuwasz pieczenie i ból podczas oddawania moczu, doświadczasz uczucia parcia na pęcherz, a ujście cewki moczowej jest wyraźnie zaczerwienione, przebadaj się. Objawy te mogą bowiem wskazywać na zakażenie Chlamydią trachomatis – bakterią odpowiedzialną za 35-75% nierzeżączkowych zakażeń układu moczowo-płciowego. Rozpoznanie chlamydiozy pozwoli na wdrożenie leczenia i może uchronić cię przed rakiem, który bywa następstwem przewlekłej infekcji Chlamydią trachomatis.
Reklama.
Groźna chlamydioza
Co roku diagnozuje się zakażenie Chlamydią trachomatis u kolejnych 90 milionów osób na świecie. Ofiarą infekcji często padają kobiety, przy czym aż u 70% z nich zakażenie przebiega bezobjawowo. Przez miesiące, a nawet lata, w organizmie zakażonych kobiet toczą się przewlekłe infekcje, które mimo braku symptomów mogą uszkodzić narządy rozrodcze. Niestety, stosowane standardowo antybiotyki są coraz mniej skuteczne w leczeniu chlamydiozy.
Naukowcy z Max Planck Institute for Infection Biology (MPIIB) w Berlinie dokonali niedawno odkrycia, które stawia bakterię Chlamydia trachomatis w jeszcze mniej korzystnym świetle. Prowadzone przez nich badania wykazały bowiem, że zakażenia Chlamydią mogą wywoływać mutacje w DNA człowieka, stwarzając tym samym sprzyjające warunki do niekontrolowanego wzrostu genetycznie uszkodzonych komórek. Może wówczas dojść do rozwoju choroby nowotworowej.
Manipulacje w komórkach
Chlamydia jest bakterią wewnątrzkomórkową, która manipulując mechanizmami komórkowymi w organizmie swojego gospodarza, uzyskuje korzystne warunki do namnażania się. Nie wiadomo do końca, jakie są następstwa tego typu modyfikacji, ale kolejne wyniki badań epidemiologicznych wykazują związek chlamydiozy z rakiem jajnika i szyjki macicy. Naukowcy z berlińskiego MPIIB ustalili, że Chlamydia ma długotrwały wpływ na genom i epigenom komórek gospodarza. O zmianach tych coraz częściej mówi się w kontekście rozwoju chorób nowotworowych.
W zdrowych komórkach uszkodzenia DNA prowadzą do samoistnego zniszczenia komórek lub aktywacji procesu ich regeneracji. W tym drugim przypadku specjalne kompleksy białkowe łączą przerwane nici DNA, by sekwencja kodu genetycznego pozostała niezmieniona. Jeśli jednak komórki są zainfekowane bakterią Chlamydia trachomatis, proces naprawy DNA zostaje zaburzony. Mogą mieć wówczas miejsce mutacje komórkowe.
Komórki zakażone Chlamydią mnożą się nawet przy znacznym uszkodzeniu DNA, a organizm ma coraz większe trudności z usunięciem ich drogą naturalnych mechanizmów eliminujących potencjalnie kancerogenne komórki. Niekontrolowany wzrost komórek zainfekowanych Chlamydią trachomatis może więc przyczyniać się do raka.
Skuteczna ochrona przed rakiem narządów rodnych
Ustalenia berlińskich naukowców mają ogromne znaczenie dla profilaktyki i leczenia nowotworów narządów kobiecych, zidentyfikowanie roli infekcji bakteryjnej w etiologii chorób nowotworowych pozwala bowiem na opracowanie efektywnych szczepionek oraz antybiotyków. Podobna procedura miała miejsce w przypadku wirusa HPV, wywołującego nowotwory szyjki macicy, oraz bakterii Helicobacter pylori, odpowiedzialnej za raka żołądka. Na szczepionkę chroniącą przed rakiem jajnika trzeba jednak będzie trochę poczekać – badania nad związkiem infekcji bakteryjnych i chorób nowotworowych są nadal w toku.
Bakteria Chlamydia trachomatis jest najczęściej przenoszona drogą płciową, a ryzyko zakażenia jest największe wśród młodych osób, które często zmieniają swoich partnerów i nie zabezpieczają się prezerwatywą. Jednorazowy kontakt z Chlamydią aż w 80-90% przypadków kończy się infekcją, nie warto więc liczyć na łut szczęścia. Stosując prezerwatywę, chronisz się przed ciążą i groźnymi chorobami, które ‒ podobnie jak chlamydioza ‒ mogą spowodować nieodwracalne zmiany w organizmie.
Jeśli masz za sobą ryzykowne kontakty seksualne i zachodzi podejrzenie zakażenia Chlamydią, nie zwlekaj z badaniami diagnostycznymi. Za najbardziej wiarygodną metodę wykrywania infekcji uchodzi badanie genetyczne PCR, jednak jego przeprowadzenie wiąże się z wysokimi kosztami. Dużo tańszą alternatywę stanowią domowe testy na Chlamydię trachomatis.