Reklama.
Reklama.
Reklama.
Emigracja źle wpływa na Polaków
Jak podaje Agata Laura Smoleń z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, niemalże 60% Polaków, którzy wyjechali do Wielkiej Brytanii po 2004 roku, doświadcza przygnębienia, a co najmniej 40% ‒ stresu. Ok. 5% naszych rodaków uczęszcza do psychologa, a 1% zasięga porad psychiatry. Prawie 70% polskich emigrantów skarży się na przemęczenie i częste bóle głowy, a ok. 50% ma trudności z koncentracją. Niespełna 70% kobiet i 47% mężczyzn odczuwa obniżenie lub wahania nastroju. W związku ze wspomnianymi dolegliwościami 63% Polaków przyjmuje środki przeciwbólowe, a 61,5% leki spazmolityczne – rozluźniające napięcie mięśniowe.
Reklama.
Problemy zdrowotne Polaków na emigracji
Zdaniem Smoleń, tak negatywne wnioski zawarte w raporcie wynikają z odczuwanego przez polskich emigrantów stresu, a także z problemów adaptacyjnych i szoku kulturowego. W konsekwencji, u wielu z nich rozwijają się nerwice, uzależnienia, depresja i psychozy. Problemy zdrowotne Polaków wynikać mogą także z bariery językowej, która daje o sobie znać także tym, którzy angielskiego uczyli się w szkole. Jak podkreśla Smoleń, język wciąż się zmienia, a w poszczególnych częściach Wysp używa się różnych dialektów i odmian języka, których polskich uczniów się nie uczy.
Zdaniem Smoleń, tak negatywne wnioski zawarte w raporcie wynikają z odczuwanego przez polskich emigrantów stresu, a także z problemów adaptacyjnych i szoku kulturowego. W konsekwencji, u wielu z nich rozwijają się nerwice, uzależnienia, depresja i psychozy. Problemy zdrowotne Polaków wynikać mogą także z bariery językowej, która daje o sobie znać także tym, którzy angielskiego uczyli się w szkole. Jak podkreśla Smoleń, język wciąż się zmienia, a w poszczególnych częściach Wysp używa się różnych dialektów i odmian języka, których polskich uczniów się nie uczy.
Szczególnie niekorzystnie emigracja wpływa na osoby, które opuściły kraj ze względu na trudną sytuację życiową. Po tzw. fazie miesiąca miodowego, której towarzyszy entuzjazm związany z wieloma możliwościami w nowym miejscu zamieszkania, Polak zaczyna dostrzegać także negatywne strony życia w obcym kraju, odczuwa lęk i coraz częściej myśli o powrocie do ojczyzny. Jak podają psycholodzy, szok kulturowy nie pojawia się od razu, a raczej kilka tygodni lub miesięcy po opuszczeniu kraju rodzinnego.
Uczestnicy badania – 145 kobiet i 141 mężczyzn – przebywali na obczyźnie przez co najmniej 12 miesięcy. Ok. 60% spośród nich miało od 26 do 35 lat. Badani zatrudnieni byli na 20 różnych stanowiskach, jednak największa ich liczba pełniła obowiązki kelnera lub pracownika fabryki.
Kto jest najbardziej narażony na utratę zdrowia?
Negatywnego wpływu emigracji na zdrowie człowieka dowiedli także naukowcy amerykańscy. Twierdzą oni, że im dłużej dana osoba żyje w obcym kraju, tym bardziej narażona jest na choroby serca, wysokie ciśnienie tętnicze krwi i cukrzycę. Co więcej, chociaż dzieci imigrantów urodzone w Stanach Zjednoczonych nie narzekają na brak pieniędzy, przeważnie żyją krócej niż ich rodzice. Zdaniem Roberta A. Hummera, demografa społecznego z University of Texas w Austin, życie w Ameryce niesie ze sobą określone konsekwencje, które skutkują pogorszeniem stanu zdrowia na przestrzeni pokoleń.
Negatywnego wpływu emigracji na zdrowie człowieka dowiedli także naukowcy amerykańscy. Twierdzą oni, że im dłużej dana osoba żyje w obcym kraju, tym bardziej narażona jest na choroby serca, wysokie ciśnienie tętnicze krwi i cukrzycę. Co więcej, chociaż dzieci imigrantów urodzone w Stanach Zjednoczonych nie narzekają na brak pieniędzy, przeważnie żyją krócej niż ich rodzice. Zdaniem Roberta A. Hummera, demografa społecznego z University of Texas w Austin, życie w Ameryce niesie ze sobą określone konsekwencje, które skutkują pogorszeniem stanu zdrowia na przestrzeni pokoleń.
Jak wynika z wcześniejszych badań, Latynosi, stanowiący najliczniejszą grupę imigrantów w Stanach Zjednoczonych, urodzeni poza granicami kraju żyją ok. 3 lata dłużej niż ci, którzy przyszli na świat w Ameryce. Co więcej, wskaźniki umieralności w wyniku raka w przypadku imigrantów są niższe o 20%, chorób serca – o 16%, chorób nerek – o 18%, a marskości wątroby – o 24%. Dlaczego pomimo tak skutecznej opieki zdrowotnej i wysokich zarobków na mieszkańca stan zdrowia emigrantów się pogarsza? Specjaliści podkreślają, że coraz częściej przyjmują oni typowe dla Amerykanów zachowania, obejmujące palenie papierosów, picie alkoholu, siedzący tryb życia i spożywanie wysokokalorycznych diet.
Tymczasem kanadyjscy naukowcy dostarczyli dodatkowych informacji na temat wpływu miejsca urodzenia na nasilenie doświadczanych problemów emocjonalnych. Okazało się, że osoby pochodzące z Południowej i Środkowej Ameryki częściej odczuwają problemy emocjonalne, a imigranci z Ameryki Północnej, Wielkiej Brytanii i Zachodniej Europy doświadczają ich rzadziej niż Azjaci i mieszkańcy krajów obszaru Pacyfiku. Jeżeli chodzi o poziom stresu, osoby z Północnej Ameryki i Europy mają z nim do czynienia rzadziej niż imigranci z Azji i krajów regionu Pacyfiku. Co więcej, ludzie, którzy do Kanady przyjechali niedawno i zaliczeni zostali do najniższej grupy zarobkowej skarżą się na stres i problemy emocjonalne znacznie częściej niż ich lepiej zarabiający rodacy.
Więcej o problemach psychologicznych dotykających emigrantów przeczytasz na abcZdrowie.pl.
Reklama.