W szeregu badań naukowcy dowodzili, że otyłość też może być zdrowa. Podawali oni, że wiele osób o nadmiernej wadze nie posiada ani cukrzycy, ani nadciśnienia, a wręcz przeciwnie – cieszy się doskonałą kondycją organizmu. Ostatnie badanie pokazuje jednak, że nie jest to cała prawda.
Reklama.
Mit zdrowej otyłości obalony
Każda reguła ma jakiś wyjątek i dotyczy to także kwestii zdrowia. Podczas gdy większość badań potwierdza, że nadmierna waga grozi chorobami serca, wątroby, nerek i innych organów, niewielki ich odsetek głosi, iż niektóre osoby z nadwagą lub otyłością mogą być tak zdrowe jak szczuplejsi ludzie. Nie wykazują one bowiem żadnych oznak wysokiego ciśnienia tętniczego ani cukrzycy i utrzymują stabilny poziom cholesterolu. W jednym eksperymencie badacze stwierdzili wręcz, że osoby z nadwagą (jednak nie otyłością) przeważnie żyją dłużej niż ludzie o normalnej wadze.
Jednak w kompleksowej analizie badań sięgających lat 50., badacze z Lunenfeld-Tanenbaum Research Institute przy ośrodku Mount Sinai Hospital w Toronto zaprzeczyli istnieniu zdrowej otyłości, dostarczając dowodów na to, że nie można być jednocześnie otyłym i zdrowym. Odkryli oni, że uczestnicy, którzy posiadali zbyt wysokie BMI, jednak wykazywali normalne wartości cholesterolu i ciśnienia tętniczego, wciąż obarczeni byli podwyższonym ryzykiem śmierci w wyniku chorób serca w ciągu ok. 10 lat niż metabolicznie zdrowe osoby o normalnej wadze.
Zdrowy metabolizm nie chroni otyłych przed problemami
W analizie opublikowanej na łamach „Annals of Internal Medicine” badacze podzielili ludzi biorących udział we wcześniejszych badaniach na 6 grup, a mianowicie na tych, którzy posiadali normalną wagę i zdrowie, normalną wagę i problemy zdrowotne, nadwagę i zdrowie, nadwagę i problemy zdrowotne, otyłość i zdrowie oraz otyłość i problemy zdrowotne. Stwierdzono, że niezależnie od wskaźnika BMI, niezdrowy stan metaboliczny – np. nadciśnienie, cukrzyca lub wysoki cholesterol – związany był z wyższym ryzykiem śmierci lub problemów z sercem w okresie badania.
Odnotowano także sprzeczność z badaniami, które sugerowały, że cięższe osoby z normalnymi parametrami metabolicznymi mogą doświadczać „łagodnej otyłości” lub „metabolicznie zdrowej otyłości”. Naukowcy zauważyli, że uczestnicy otyli o zdrowym metabolizmie wykazywali wyższe ryzyko przedwczesnej śmierci w wyniku problemów związanych z sercem niż osoby o równie skutecznym metabolizmie, jednak normalnej wadze.
Skąd tak rozbieżne wyniki?
Dlaczego wcześniejsze badania ukazały, że można być i otyłym, i zdrowym? Zdaniem autorki analizy, dr Caroline Kramer, rozbieżność może wynikać z warunków, w jakich przeprowadzono poszczególne badania. Niektóre z nich porównały jedynie wagę i ryzyko niepożądanych zdarzeń, nie zwracając uwagi na zdrowie metaboliczne ludzi. Tak więc pozornie zdrowe osoby otyłe lub z nadwagą mogły posiadać symptomy cukrzycy, nadciśnienia lub wysokiego cholesterolu, których nie zmierzono w badaniu. W innych testach porównano zdrowe i niezdrowe osoby otyłe, zamiast skontrastować ich z ludźmi o normalnej wadze.
Jak podkreśla dr Kramer, niektóre badania podawały, że jeżeli dana osoba jest otyła, jednak metabolicznie zdrowa, uzyskuje swoistą ochronę. Nie wydaje się jednak, aby taka była prawda i nie jest to chyba zaskoczeniem – dodaje specjalistka. Jej zdaniem w najnowszej metaanalizie także mogą pojawić się niewielkie rozbieżności – ostateczna śmiertelność i liczba przypadków chorób serca może być nieco wyższa lub niższa. Wynika to z faktu, że nie wszyscy uczestnicy badań obserwowani byli przez dłuższy czas. Mimo wszystko stwierdzić można, że w celu uniknięcia przedwczesnej śmierci i problemów zdrowotnych wskazane jest zachowanie zdrowej wagi – w ten sposób to, czy otyłość może być zdrowa, czy nie przestanie mieć znaczenie.
Jednak badacze wciąż starają się określić podłoże różnic w zakresie skutków wywoływanych przez otyłość u różnych osób. W tym celu pragną porównać stan zdrowia ludzi, których nadmierna waga wynika m.in. z czynników genetycznych i środowiskowych, a także z niezdrowej diety i braku aktywności fizycznej.