Matura z matematyki tradycyjnie wywołała sporo emocji.
Matura z matematyki tradycyjnie wywołała sporo emocji. Fot. Marcin Onufryjuk / Agencja Gazeta

Obowiązkowa matematyka na maturze to zmora tysięcy uczniów. Nie inaczej było z tegorocznym egzaminem, który na dodatek został już - nie bez użycia wulgaryzmów - obwołany najtrudniejszym od lat.

REKLAMA
Zdawalność matury z matematyki jest tradycyjnie najniższa spośród wszystkich przedmiotów dostępnych na egzaminie. 88 proc. zdających (dane z 2013 roku) nie wygląda źle, ale trzeba wziąć jednak pod uwagę, że zalicza już 30 proc. punktów.
Trzeba jednak pamiętać, że wynik liczy się przy staraniach o miejsce na studiach. I dlatego maturze - co widać chociażby na Twitterze - towarzyszą niemałe emocje.
logo
CKE

Wystarczy spojrzeć na tegoroczne zadania, żeby nie uznać tych opinii za nadmiernie przesadzone. O ile zaczyna się lekko...
logo
CKE

Egzamin szybko zaczyna podkręcać poziom trudności.
logo
CKE

Czytelniczka naTemat wskazała z kolei zadanie 33.
logo
CKE

Podczas 170 minut testu uczniowie musieli bez ustanku zachowywać czujność. Oprócz klasyków, czyli trygonometrii, geometrii, a nawet logarytmów, autorzy matury umieścili groźnie wyglądające pytanie podchwytliwe. Szczególnie dla osób, które nie pamiętają, co dzieje się z liczbą podniesioną do potęgi zerowej.
logo
CKE

Choć niektórzy po egzaminie wypowiadali się bardzo jednoznacznie...
logo
CKE

Redakcyjne porównanie tegorocznej matury z egzaminem z 2013 roku nie ujawniło dramatycznych różnic w poziomie trudności. Twitterowe wypowiedzi trzeba wziąć więc w pewien cudzysłów. Albo zmienić serwis społecznościowy.
Jak na przykład na Instagram, gdzie pod tagiem #matura morze słit fotek emanuje zupełnie innym klimatem.
logo
Instagram.com