Bądź sobą w Barcelonie, poczuj prawdziwą wolność w Chicago, odwiedź europejską stolicę LGBT - tak swoją ofertę zachwala LOT. Ruch przewoźnika nie podoba się prawicy, ale Robert Biedroń jest zachwycony.
Sekcja promująca loty do "przyjaznych środowiskom LGBT, tętniących życiem miejscach" pojawiła się w ramach serwisu LOT Inspiracje. Przewoźnik poleca Barcelonę, Londyn, Ateny, Chicago i Tel Awiw. Rekomendacjom towarzyszy szereg informacji praktycznych, od listy hoteli "gay friendly", przez adresy tematycznych sklepów, po daty parad równości.
– Staramy się przygotowywać propozycje dla wszystkich potencjalnych pasażerów – tłumaczy biuro prasowe przewoźnika. Oferta jest właśnie reklamowana na łódzkim Fashion Week Poland. Największą reklamę i tak robi Robert Biedroń.
W rozmowie z naTemat poseł Twojego nie kryje zadowolenia.
– Świetna akcja. LOT dołącza właśnie do renomowanych linii lotniczych, które otwierają się na klientów LGBT – mówi Biedroń i przekonuje, że przewoźnik będący w trakcie restrukturyzacji lepiej wybrać nie mógł. – Nasze środowisko, które szacowane jest na 2 mln osób, ma duży potencjał komercyjny, bo bardzo często podróżuje po świecie – dodaje.
Entuzjazmu Biedronia nie podziela poseł Przemysław Wipler związany z Nową Prawicą Janusza Korwin-Mikkego. – To oferta bez sensu – ocenia. – Ludzie kupują bilety pod wpływem niskiej ceny, a nie tęczowej flagi.
Linie lotnicze wychodzą jednak z innego założenia. Ofertę skierowaną do środowisk LGBT posiadają między innymi SAS czy British Airways. I od teraz LOT.