Świetny wynik Janusza Korwin-Mikkego to polityczna zemsta jego samego, ale przede wszystkich jego wyśmiewanych "kuców". Ci w swoim stylu zaczęli świętowanie w internecie.
REKLAMA
Dla jednych to był wieczór wyborczy, ale dla korwinistów to było coś więcej. To był "wieczór masakry". Oto "kuce" - jak pobłażliwie nazywa się fanów Korwina - nareszcie odcisnęły swoje piętno na wyborach i wprowadziły swojego idola na salony.
Niektórzy z nich dość jasno formułują postulaty programowe.
Dzień sznura, dzień sznura.. tralala. A na drzewach zamiast liści będą dyndać komuniści... Od razu radośniej.
Ruszyła maszyna, już nikt nie zatrzyma, kto wejdzie pod koła ten uciec nie zdoła!
Po sieci krążą też oczywiście mniej lub bardziej wysublimowane memy.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Świętowanie świętowaniem, ale na facebookowym profilu JKM trwa już wielka narada fanów, którzy służą swojemu liderowi radami dotyczącymi jego wielkiego comebacku.
- Niech Pan się postara trochę spokojniej mówić, jeżeli będzie Pan mówił rzeczowo to nie będą mogli z Pana zrobić idioty - radzi Paweł. - Młodych Pan przekonał, to ze starszymi wyborcami może być problem.
Pojawia się także zagadnienie otwarcia na nowe środowiska.
Rozmaite tęgie głowy będą się jeszcze długo zastanawiać, jak mogło dojść do powrotu JKM z niebytu. Oprócz naszego tekstu, który pokazał co siedzi w głowie korwinisty, pewną wskazówką może być jedno z pytań wyborcy: - No to kiedy Panie Januszu będziemy mogli sobie legalnie zajarać?
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!