
Potem do drzwi jego domu zapukali policjanci. Zabezpieczyli i zarekwirowali komputer stacjonarny, telefon komórkowy oraz kartę SIM. Prawicowi komentatorzy natychmiast zaczęli pisać o nieuzasadnionych represjach i łamaniu wolności słowa. Jeszcze bardziej rozwścieczyła ich informacja, że prokuraturę na Kowalskiego "nasłał" Jaś Kapela.
Inicjatywa "Nie dla islamizacji Europy" została stworzona z pobudek patriotycznych i tożsamościowych. Czy zatem w Polsce to również jest przestępstwem? Czy sprzeciwianie się ekspansji islamu i informowanie społeczeństwa o brutalności ze strony wyznawców tej religii jest nawoływaniem do nienawiści?
Fani antyislamskiej strony takiej argumentacji nie przyjmują. Kapela z miejsca został uznany za "konfidenta". "Jaś Kapela z pasją kolekcjonuje prokuratorskie zawiadomienia, dotyczące wszczętych na jego wniosek postępowań" – skomentował portal braci Karnowskich, a na skrzynkę publicysty zaczęły spływać wyzwiska. On sam zebrał je w jednym tekście.
Z tezą, że jego zawiadomienie to "donosicielstwo", nie zgadza się Jan Wójcik. twórca portalu euroislam.pl, który też sprzeciwia się islamizacji.
– Nie nazwałbym tego donosicielstwem. Prokuratura to jednak organy naszego państwa, więc jest to raczej zgłaszanie podejrzeń o popełnieniu przestępstwa. Z drugiej strony ewidentnie wykorzystywanego jako element walki w przestrzeni społeczno-politycznej. W swoim wpisie na blogu wykazałem podobnie bulwersujące komentarze na gazeta.pl i sprawą tychże Kapela związany ze środowiskiem Gazety się nie zajął – komentuje dla naTemat.