W tym roku na 15 sierpnia do Częstochowy wybrało się pieszo o 30 proc. mniej pielgrzymów niż dekadę temu. Systematycznie ubywa ich co roku. Statystyki te potwierdzają sami duchowi, a socjologowie tłumaczą je przemianami religijności Polaków.
REKLAMA
W tym roku w 59 pielgrzymkach do jasnogórskiego klasztoru na obchodzone 15 sierpnia święto Wniebowzięcia szło 73,4 tys. wiernych. To o 30 proc. mniej niż dekadę temu, gdy pieszo do Częstochowy przyszło 103,3 tys. osób. Liczby te zmniejszają się niemal co roku. W 2009 r. było 84,9 tys. pielgrzymów, a w roku ubiegłym – 75,1 tys.
W opinii ks. Jacka Siekierskiego dużą rolę odgrywa tu demografia. – Od kilku lat systematycznie nas ubywa. Widać to szczególnie w grupie młodych ludzi, a to spośród nich zawsze pochodziła największa liczba pątników – wyjaśnia w "Rzeczpospolitej".
Dodaje, że oprócz tego "studenci w wakacje bardzo często pracują, by zarobić na czesne, wynajem mieszkania, utrzymanie w czasie studiów".
Źródło: "Rzeczpospolita"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!