
Rygory moralne głoszone przez Kościół okazały się być silniejsze niż nie mniej obecne w nauczaniu miłosierdzie. Żyjąca w konkubinacie katechetka Sylwia Zawłocka, która uczyła religii przez 18 lat straciła pracę, bo zaszła w ciążę. – Katechetka nie może żyć w konkubinacie. A żyła. Straciła więc pracę z własnego wyboru i własnej winy – tłumaczy ksiądz z krakowskiej diecezji. I choć przyznaje, że decyzja była trudna, to za namową świeckich musiał zwolnić ją z pracy.
Ile to kosztuje?
Ok. 1,5 mld zł rocznie, kosztują budżet państwa wynagrodzenia dla nauczycieli religii. Nie ma dokładnych danych z ostatnich lat, ilu z nich jest świeckich, a ilu nie. W 2009 r. księży i zakonnic było 15 144, pozostałych 18 348. Nie każdy katecheta ma przy tym pełny etat. Czytaj więcej
Zgodność też powinna być w przypadku katechetów i księży, jeśli chodzi o to czego nauczają i jak żyją. Zgodności tej nie widać praktycznie na plebaniach które są przebogate. Kościół jest radykalnym przeciwieństwem obyczajowym do nauczania Chrystusa. To przejaw fundamentalnej hipokryzji. Tu nie chodzi o obyczajowość, tylko żeby ten etat dostał jakiś ksiądz.
Dwie trzecie katechetów to osoby świeckie. – W zdecydowanej większości przypadków są to absolwenci teologii – mówi Przeciszewski. Jednak nawet ukończenie wyższej uczelni i skuteczne nauczanie mogą zostać przekreślone przez "prowadzenie się" wykładającego.
Jeżeli naucza się, że człowiek który żyje w związku z drugą osobą powinien mieć ślub, trzeba pokazać to również własnym przykładem.
Magdalena Ogórek wyjaśnia, że stereotypowe postrzeganie katechetki lub katechety jako osobę niezbyt zadbaną i skromną jest już nieaktualne i krzywdzące. – To już nie jest "pani bez makijażu". To często osoby młode, ale to nie stanowi istoty. Najważniejsze jest to, jak ta osoba żyje i jaki stanowi materiał na to, aby uczyć innych religii – mówi historyk Kościoła.

