Jedna ze stron przekonuje, że nie żyje SA Wardęga. To oszustwo.
Jedna ze stron przekonuje, że nie żyje SA Wardęga. To oszustwo. Fot. Zrzut ekranu
Reklama.
Jedna ze stron internetowych przekonuje, że nie żyje popularny yotuber Sylwester Adam Wardęga. Ale to nieprawda. Wyglądająca jak normalny serwis informacyjny strona to dzieło scamerów, osób zajmujących się wyłudzaniem danych osobowych, które później służą do wysyłania reklam lub płatnych SMS-ów.
NIEPRAWDZIWA INFORMACJA ZE STRONY OSZUSTÓW

Do śmierci mężczyzny doszło w centrum Warszawy podczas nagrywania swojego nowego filmu na Youtube. Ekspertom na początku ciężko było określić przyczynę śmierci lecz wszystko się wyjaśniło po przejrzeniu kamery Youtubera. Sylwester nagrywał filmy, które rozchodziły się na cały świat. Tym razem przesadził co doprowadziło do jego tragicznej śmierci.

Informacje o śmierci Wardęgi są wyssane z palca, o czym informuje dyskretny napis u dołu strony. Wynika z niego, że serwis ma charakter rozrywkowy i nie wszystkie informacje na nim zawarte muszą być prawdziwe. Doprawdy wyborne poczucie humoru. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że Wardęga postanowi ścigać oszustów za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o nim.