Hofman, Kamiński i Rogacki mszczą się na Giertychu i piszą donos do Izby Adwokackiej. "Niegodne adwokata"
Hofman, Kamiński i Rogacki mszczą się na Giertychu i piszą donos do Izby Adwokackiej. "Niegodne adwokata" Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

"Sięgną po tabloidalne i niegodne adwokata środki" (pisownia oryginalna) – czytamy w liście byłych już posłów PiS do Rzecznika Dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie. Chcą w ten sposób utemperować mec. Giertycha, który w ostatnich dniach wielokrotnie krytykował ich za zachowanie w czasie wyjazdów służbowych – picie alkoholu i rzekome nadużycia finansowe.

REKLAMA
O liście, który napisali Mariusz Antoni Kamiński, Adam Rogacki i Adam Hofman pisze serwis wpolityce.pl. Ich zdaniem, Roman Giertych dopuścił się rażącego naruszenia § 17 Kodeksu etyki zawodowej. Miało do tego dojść w dniach 9 - 12 listopada 2014 roku.
Jak czytamy, mecenas zdaniem wnioskodawców naruszył "nakaz zachowania umiaru, współmierności i oględności w wypowiedziach dla mediów oraz na portalach społecznościowych". Byłym już członkom PiS chodzi o sporządzenie przez Giertycha opinii prawnej, w której zarzucił im popełnienie umyślnego przestępstwa, polegającego na wyłudzeniu od Skarbu Państwa środków pieniężnych w związku z wyjazdami służbowymi.
Fragment listu Kamińskiego, Hofmana i Rogackiego

Adw. Roman Giertych w dniu 9 listopada 2014 r. o godz. 19.03 opublikował na portalu społecznościowym Facebook (profil: Roman Giertych – Strona oficjalna) post, w którym przedstawił tezy swojej opinii prawnej, którą następnie o godz. 19.13 opublikował – do dnia sporządzenia niniejszego wniosku opinia prawna autorstwa adw. Romana Giertycha została przez niego usunięta z profilu. Następnie w kolejnych wypowiedziach, w tym dla stacji TVN24, adw. Roman Giertych rozpowszechnił swoje twierdzenia, naruszając dobre imię wnioskodawców, a także ponownie naruszając obowiązujący adwokata w relacjach m.in. z mediami nakaz zachowania umiaru w wypowiedziach publicznych. Czytaj więcej

Parlamentarzyści przekonują, że Giertychem powinien się zająć Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej, ponieważ działania mecenasa miały na celu wyłącznie promocję jego własnej osoby. Mecenas nie otrzymał bowiem zlecenia na wykonanie opinii prawnej.
Autorzy listu zarzucają byłemu ministrowi edukacji brak wiedzy merytorycznej oraz pomówienie ich o popełnienie ciężkiego przestępstwa. Posłowie, których działania były początkiem skandalu dotyczącego poselskich podróży przekonują, że adwokatura powinna wykazywać szczególną troskę o przestrzeganie przez jej członków zasad określonych w Kodeksie etyki adwokackiej.
Źródło: wpolityce.pl