Były koszykarz i reprezentant kraju Kordian Korytek chce zrzec się obywatelstwa
Były koszykarz i reprezentant kraju Kordian Korytek chce zrzec się obywatelstwa Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Gazeta

Sądowa gehenna Korytka zaczęła się w 1999 roku. Państwo zajęło mu na koncie 100 tysięcy złotych za podatek, który został mu niesłusznie naliczony. To był dopiero początek jego wieloletnich zmagań z polskimi urzędnikami i sądami. Teraz koszykarz chce zrzec się polskiego obywatelstwa i wyjechać z kraju.

REKLAMA
Wszystko zaczęło się od wyjątkowo felernego zakupu samochodu. Koszykarz sprowadził z Niemiec Audi A8 za 13 tysięcy marek. Taka kwota widniała na fakturze, auto wycenili też rzeczoznawcy i celnicy. Auto zostało skradzione po 7 miesiącach. Policja go nie odnalazła, ale ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, twierdząc że to oszustwo. Koszykarz poszedł do sądu.
Podrobiony podpis na fakturze
Urząd Celny zgłosił jako dowód w sprawie fakturę od niemieckiego sprzedawcy za 84 tysiące marek, na niej miał widnieć podpis sportowca. Chcieli naliczyć mu nowe cło i podatek: 100 tysięcy złotych.
– Byłem zaskoczony, to była nowość. Ale podpis pod rachunkiem nie był mój, więc zachowałem spokój. Faktura była sfałszowana – mówił w rozmowie z EuroSport koszykarz. Jednak sportowca zaczął ścigać komornik. Groził mu wyrok za oszustwo i zagrożenie kariery. Jak mówi, zajęto mu na koncie ponad 100 tysięcy złotych razem z kosztami i odsetkami. Dopiero trzeci grafolog potwierdził wersję koszykarza, sprawę umorzono.
Wydawałoby się, że wszystko pójdzie teraz po jego myśli. Dostanie zajęte pieniądze z powrotem. Nic takiego, bo – jak się dowiedział – zgłosił się z odpowiednimi dokumentami za późno. Miał na to dwa tygodnie od wyroku. Teraz wszystkie drogi są zamknięte.
– Najgorsze w tej sprawie jest to, że mnie nie oszukał człowiek, tylko polskie państwo. Pomyłki się zdarzają, ale brak drogi odwoławczej to jest łupienie obywatela z premedytacją. A politycy jeszcze świętują sobie 25 lat wolności. Co tu świętować, że urzędnik w tym kraju może zniszczyć człowieka? – mówi.
Były koszykarz jest całą sytuacją mocno rozgoryczony. Czuje się oszukany, myśli o zrzeczeniu się polskiego obywatelstwa i wyjeździe z kraju, który w przeszłości reprezentował na boisku.
Kordian Korytek

Zrzeknę się obywatelstwa. To jest krzyk rozpaczy, manifest, ale poważnie to rozważę. Jak mam funkcjonować w kraju, który mnie okradł, oszukał i nie daje możliwości odwołania? W Polsce urzędnik może człowieka zniszczyć. Ja byłem bliski upadku, a ilu osobom już zniszczono życie. To może być każdy, dziś ja, a jutro pan. Włos się jeży na głowie od tego, co można w Polsce zrobić z człowiekiem. Czytaj więcej

źródło: Eurosport
źródło: EuroSport