
Pijany mężczyzna usiłował zgwałcić 30-letnią kobietę we francuskim mieście Lille. Zaatakował ją w pociagu metra, w którym znajdowało się 15 współpasażerów. Mimo, że kobieta krzyczała i błagała o pomoc, nikt nie zareagował. Policja ujęła już sprawcę napaści. Teraz skupia się na odnalezieniu współpasażerów, którzy nie udzielili kobiecie żadnej pomocy.
REKLAMA
Napastnik, którego zachowanie sparaliżowało nie tylko ofiarę, ale i 15 świadków próby gwałtu w wagonie metra, to nastolatek. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniach z monitoringu umieszczonego w pociągu. Widać na nim, że nikt nawet nie wyciągnął telefonu, aby zrobić zdjęcie mężczyźnie lub zawiadomić policję o przestępstwie.
30-latka była zdana na siebie i na szczęście udało jej się wyrwać z rąk napastnika. Na jednej ze stacji wybiegła z wagonu, ale pijany nastolatek gonił ją jeszcze po francuskich ulicach. Dopiero wtedy znalazł się mężczyzna, który widząc co się dzieje, zatrzymał auto i usiłował obezwładnić napastnika. Na pomoc przyszli mu ochroniarze z pobliskiej instytucji.
Ci, którzy odwrócili głowę w momencie próby gwałtu, dziś sami mają problem. Nieudzielenie pomocy jest zagrożone karą nawet 5 lat więzienia. Policja jest w trakcie poszukiwań współpasażerów feralnego kursu.
Źródło: rmf24.pl
