
O właściwe rozeznanie i przygotowanie się na wypadek wojny hybrydowej oraz cyberwojny zaapelował podczas audycji BBC Radio 4 były szef brytyjskiego wywiadu John Sawers.
REKLAMA
W jego opinii, obecna sytuacja na świecie przypomina czasy zimnej wojny, a kraj rządzony przez Władimira Putina jest sporym zagrożeniem dla porządku europejskiego. Sawers wyraził ubolewanie, że po upadku komunizmu na Starym Kontynencie wciąż pozostał podział na określone strefy wpływów, wyznaczane przez rywalizację Zachodu z Rosją.
– Nie chcielibyśmy mieć powtórki z kryzysu kubańskiego z 1962 roku, kiedy stanęliśmy na krawędzi wojny nuklearnej. Dlatego musimy być zdolni rozwiązywać problemy za pomocą dialogu – podkreślił był szef wywiadu, który wcześniej stał na czele SIS (Secret Intelligence Service) oraz MI6.
Jakie zatem Sawers widzi rozwiązanie dla obecnego sytuacji na Starym Kontynencie? Według Brytyjczyka sensowną odpowiedzią na obecne działania Kremla jest zwiększenie wydatków na zbrojenia - warunek niezbędny dla stworzenia poczucia bezpieczeństwa i ewentualnego reagowania na obcą agresję. – Musimy mieć możliwość rozprawienia się z takimi zjawiskami jak wojna hybrydowa, którą Rosja prowadziła najpierw na Krymie, a później w Donbasie, musimy też mieć sposób na cyberwojnę – konkludował były szef sił specjalnych.
Zagrożenia ze strony Rosji widzi też brytyjski premier David Cameron, który w zeszłym tygodniu - jako pierwszy przywódca państw Unii Europejskiej - podjął decyzję o wysłaniu na Ukrainę brytyjskiego kontyngentu wojskowego. Był to gest odważny i wymowny. Pokazujący, że jednym z wyzwań Wielkiej Brytanii jest powstrzymanie Rosji przed dalszą destabilizacją Europy. Ukraiński scenariusz - tłumaczą w Londynie - mógłby bowiem powtórzyć się w krajach bałtyckich lub Mołdawii.
Na Ukrainę poleci około 75 żołnierzy z Wysp Brytyjskich, którzy mają na razie podzielić się z Ukraińcami swoimi doświadczeniami z zakresu logistyki, zabezpieczenia medycznego oraz wiedzą wywiadowczą.
Źródło: Gazeta.pl
