Największe konflikty na YouTube
Największe konflikty na YouTube Fot. Zrzut ekranu z kanału na YouTube Wideoprezentacje

Youtuber też może wpaść w niemałe tarapaty, o czym w ostatnim czasie doskonale przekonał się chociażby Ator z kanału wideoprezentacje i gamer Stuu. Chłopaki bardzo podpadli swoim widzom, ale nie oni jedyni. Poznaj historię 5 konfliktów związanych z YouTube.

REKLAMA

1. Ator i tagi

Od kilku dni z niemałym problemem zmaga się Ator z kanału wideoprezentacji. Widzowie zauważyli, że youtuber wprowadza ich w błąd zarówno poprzez złe tagowanie jak i nadawanie tytułów swoim filmom. Wykorzystuje np. nazwy kanałów innych youtuberów po to, by lepiej pozycjonować się w wyszukiwarce YouTube.
Oliwy do ognia postanowił dolać Nitro z kanału The Nitro Zyniak i z tej okazji nagrał blisko godzinny film, w którym opórcz wspomianych tagów i tytułów wyciąga wiele prywatnych spraw związanych z Atorem. Zarzuca mu m.in. złą organizacje spotkań z widzami, niedotrzymywanie słowa co do współpracy z reklamodawcami, wyszukiwanie sztucznego poparcia wśród innych gamerów, a na koniec prosi o zwrot zaległych 1200 zł.
Ator z podkulonem ogonem postanowił przeprosić wszystkich poszkodowanych youtuberów, ale nic z tego nagrania nie wynika. Nagonka trwa dalej i chyba trudno będzie mu się z tej afery wyplątać.

2. Stuu i widzowie

W zeszły weekend jeden z najbardziej znanych polskich gamerów Stuu miał trochę gorszy dzień i nie wytrzymał prowokacji swoich widzów na Facebooku. Ci zarzucili mu, że nie gra sam swoim kontem w grze Counter-Strike: Global Offensive i youtuber zaczął obrażać swoich widzów…, a także ich matki.
logo
Fot. Wykop
Po kilku godzinach Stuu zrozumiał swój błąd i wystosował obszerne przeprosiny na fanpage’u. Swoje zachowanie tłumaczył m.in wieloma problemami, przez które bywa w niezrównoważonym psychicznie stanie.
Stuu

(...)Co to o was świadczy? Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję, że pomoże to dotrzeć do tych którzy myślą, że takie zachowanie i przeklinanie jest "cool" żeby zachowali się już trochę z szacunkiem do innych. Nawet najlepiej wychowany, najmilszy lub najukochańszy człowiek ma swój limit.

Widzowie jednak jeszcze nie do końca mu wybaczyli, co można zauważyć na kanale na YouTube oraz profilu na Facebooku.

3. Łukasz Jakóbiak i polityka

Odkąd Łukasz Jakóbiak opublikował na swoim kanale wywiad z Bronisławem Komorowskim nie ma łatwego życia. Internautom nie spodobało się, że youtuber spotkał się jedynie z obecnym prezydentem, choć jak sam twierdzi, ostatecznie zaprosił aż 5 kandydatów: Dudę, Ogórek, Kukiza, Komorowskiego, Palikota, a Korwin-Mikke już u niego gościł.
Pojawiły się zarzuty o spreparowaniu maili z zaproszeniami do kawalerki, oskarżenia o kupowanie like’ow i usuwanie komentarzy. Było naprawdę gorąco, a youtuber przez kilka dni nie mógł sobie poradzić z negatywnymi komentarzami.
Ostatecznie Łukasz nie zamierza już więcej wplątywać się w politykę. W sprawie obalenia wszelkich oskarżeń nagrał oświadczenie, sztaby Ogórek i Dudy potwierdziły otrzymanie propozycji przeprowadzenia wywiadu, a obecnie cała sprawa przycichła i na jego fanpage’u komentarze przypominające o sytuacji pojawiają się sporadycznie.

4. Abstrachuje i product placement

Chłopaki z Abstrachuje podpadli polskiemu świadkowi social mediów w 2014 roku, kiedy to światło dzienne ujrzał ich kolejny hit – Czego NIE mówią: KIEROWCY I PASAŻEROWIE. Produkcja jak najbardziej zabawna i stworzona w charakterystycznym stylu vlogerów, ale ci zapomnieli dodać, że został on stworzony we współpracy z francuską marką samochodów, a na pierwszym planie cały czas występuje Citroen Cactus.
Ukryty product placement rozpętał burzę w social mediach i zaczęła się dyskusja na temat tego, czy youtuberzy powinni zaznaczać, który film tworzą we współpracy z reklamodawcami. Jedną z najgłośniejszych osób wypowiadających się w tej kwestii był Grzegorz Marczak na swoim blogu we wpisie - Abstrachuje zrobili fajną reklamę Citroena? Szkoda, że nie podpisali. Może już nie trzeba?
Grzegorz Marczak

Mimo to osobiście uważam, że produkt reklamowy powinien być oznaczony. Patrząc na reakcję czytelników niewiele by to zmieniło. Myślę, że mniej byłoby dyskusji o tym czy to jest reklama, a więcej o samym filmie i produkcie.

Dyskusja na ten temat trwa nadal, zdania ciągle są podzielone, a sądząc po komentarzach pod filmem tego typu ukryta reklama ewidentnie nie podoba się wszystkim widzom.

5. Piotr Ogiński i tatar

Jedną z pierwszych głośniejszych konfliktów youtubera z firmą był test tatarów przygotowany przez Piotra Ogińskiego z kanału Kocham Gotować. W 2013 roku vloger ostro skrytykował jakość tatara firmy Sokołów, a ta pozwała go do sądu na kwotę 150 tys. zł.
Ogiński podkreślał, że tuż przed publikacją filmu ostrzegł firmę, ale ta nie zechciała mu odpowiedzieć. W pewnym sensie to Piotr Ogiński rozpoczął dyskusję o tym, co wolno blogerowi, a czego nie. Ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach, a obie strony się dogadały.
Vloger obecnie raczej unika robienia testów jedzenia i zdecydowanie uważa na to, co mówi. Z firmą Sokołów polubili się na nowo, po tym jak w jednym teście mielonek przypadkowo pochwalił ich produkt.

Napisz do autorki: patrycja.marszalek@natemat.pl