Miguel był zwykłym robotnikiem, postanowił iść na medycynę z powodu choroby córki.
Miguel był zwykłym robotnikiem, postanowił iść na medycynę z powodu choroby córki. Screen z www.antena3.com
Reklama.
Mara, córka Miguela, jest opóźniona w rozwoju, nie nauczyła się mówić, a do tego cierpi na częste ataki epilepsji i bywa agresywna. Żeby porozumieć się z dziewczynką potrzebne są obrazki - to właśnie w ten sposób komunikuje się ze światem. Mimo tego, że Mara została dokładnie przebadana, lekarze nie potrafili określić, co jej dolega.
logo
Mara, córka Miguela nie mówi i ma częste ataki epilepsji. Screen z:www.antena3.com
Ojciec dziewczynki nie chciał bezradnie czekać, aż ktoś w końcu postawi właściwą diagnozę. Zabrał się do nauki, zaczął studiować na Akademii Medycznej, a już na drugim roku odkrył przyczynę choroby małej Mary. Okazało się, że jego córka cierpi na tzw. izodicentryczny chromosom 15. To rzadka choroba genetyczna - w samej Hiszpanii występuje jedynie u 40 dzieci .
Hiszpan odebrał już dyplom z uczelni, ale nie chce na tym poprzestać. Teraz ma w planach zrobienie specjalizacji pediatrycznej. Miguel nie narzeka na brak zajęć - w wolnym czasie prowadzi działalność charytatywną: prowadzi fundację, która zbada dolegliwość córki, wydał też o niej książkę. Mężczyzna chce uzbierać 123 tys. euro, pieniądze w całości zamierza przekazać na badania nad chromosomem 15.
Źródło: Dziennik.pl