Polski prankster został pobity
Polski prankster został pobity Zrzut ekranu z kanału na YouTube Jeleniejaja
Reklama.
Wczoraj na swoim kanale Jeleniejaja opublikowały filmik, na którym ich prank za bardzo nie wyszedł. Youtuber przebrany za krowę zamuczał do ucha przypadkowego mężczyzny w parku, ale temu żart w ogóle się nie spodobał.
Akurat rozmawiał przez telefon, wystraszył się, a na dodatek jego komputer uległ zniszczeniu. Ostatecznie nie wytrzymał i pobił prankstera. Na nic zdały się krzyki, że to ukryta kamera.
Youtuberzy na razie nie chcą komentować sprawy. Napisali jedynie w komentarzu, że zniszczyli MacBooka i będzie to ich drogo kosztować.
Widzowie nie pozostawiają na żartownisiach suchej nitki. Zarzucają im, że mieli świetne produkcje, które nie przekraczały granic, a w tym wypadku zdecydowanie przesadzili. Niewykluczone jednak, że całość może być żartem lub swojego rodzaju prowokacją autorów kanału. Nagranie ataku wydaje się być nieco zbyt "idealne". Oceńcie sami.
AutomattPL

Masz naprawdę świetne produkcje, ale taki żart to już lekka przesada - sam nie lubię, gdy ktoś mi coś krzyknie do ucha, się nie dziwie, że koleś się wkurzył. Nie powiem, że dobrze Ci tak, że Cię uderzył - ten sprzęt, który z Twojego powodu upuścił, na pewno sporo kosztował, więc chyba Cię to zaboli finansowo.

O Jelenichjajach pisaliśmy już miesiąc temu. Ich poprzednie żarty były zdecydowanie łagodniejsze, youtuberzy smyrali przechodniów kasztanami, rozdawali urodzinowe cukierki w tramwajach i prawili niespodziewane komplementy.

Napisz do autorki: patrycja.marszalek@natemat.pl

Władcy sieci od teraz także na Facebooku! Polub nas!