
- Mój były mąż wciąż udaje kogoś innego, a jego poglądy są co najmniej śmieszne - mówi Maria Nowińska, była żona Janusza Palikota. Ostre słowa rozgoryczonej kobiety uderzają zarówno w Palikota-polityka jak i Palikota-człowieka.
Wiecie, czasami oglądam to, co robi i myślę, że trzeba by mu złożyć gratulacje za to że tak wszystkich wodzi za nos. To jest przerażające
Dalej była żona szefa Ruchu Palikota mówi o tym, że wyprowadził on za granicę cały wspólny majątek. Ocenia to oczywiście jednoznacznie negatywnie. Uważa, że Palikot przekroczył granice prawa:
- Jest ponad prawem. To dowód na to, że polski system sprawiedliwości jest w rozsypce.
Jednocześnie dodaje, że od polityka wymaga się czegoś więcej niż zapewnienie w mediach, że jest się człowiekiem niewinnym. Wspomina też o tajemniczym "cypryjskim sponsorze":
- Skoro zaprzecza okolicznościom wyprowadzenia majątku, niech wytłumaczy, co się stało z sumą 180 mln uzyskanych ze sprzedaży Polmosu Lublin, i odpowie na pytanie, kto jest jego cypryjskim sponsorem?
Krytykuje też jego poglądy polityczne, oraz program Ruchu Palikota, określają go jako żart swojego byłego męża:
- Ten program to bajka. Pisał go pewnie z jakimś kumplem przy winie i mieli dobrą zabawę. (...) Jego poglądy są śmieszne, nie traktuję ich poważnie.
- To jak zachowuje się w polityce, jest psychoterapią, którą przechodzi publicznie.
Maria Nowińska mówi też, jakich ludzi według niej podziwia i ceni jej były mąż:
- Ceni ludzi bezwzględnych, którzy odnoszą sukcesy. To wzbudza jego szacunek. Nie ma podziału na prostych i nieprostych. On dzieli świat na ludzi skutecznych, potrzebnych oraz resztę, nieudaczników.
Nowińska nie chciała odpowiedzieć na jedno pytanie dziennikarzy Wprost - czy rzeczywiście służba miała nakaz zwracania się do synów Palikota per paniczu:
- Nie chciałaby wracać do tych absurdów. Różne rzeczy działy się w czasie, gdy Janusz Palikot miał jeszcze wizerunek szlachecki.
Co sądzicie o tych wyznaniach i ocenach Janusza Palikota? Uważacie że są sprawiedliwe i obiektywne, czy wynikają raczej z porachunków małżeńskich?
