Janusz Palikot
Janusz Palikot Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Gazeta

- Mój były mąż wciąż udaje kogoś innego, a jego poglądy są co najmniej śmieszne - mówi Maria Nowińska, była żona Janusza Palikota. Ostre słowa rozgoryczonej kobiety uderzają zarówno w Palikota-polityka jak i Palikota-człowieka.

REKLAMA
Szef Ruchu Palikota według jego byłej żony
Nowińska przedstawiając swoją wizję Janusza Palikota, zaczyna od ironicznego podziwu:

Wiecie, czasami oglądam to, co robi i myślę, że trzeba by mu złożyć gratulacje za to że tak wszystkich wodzi za nos. To jest przerażające


Dalej była żona szefa Ruchu Palikota mówi o tym, że wyprowadził on za granicę cały wspólny majątek. Ocenia to oczywiście jednoznacznie negatywnie. Uważa, że Palikot przekroczył granice prawa:

- Jest ponad prawem. To dowód na to, że polski system sprawiedliwości jest w rozsypce.


Jednocześnie dodaje, że od polityka wymaga się czegoś więcej niż zapewnienie w mediach, że jest się człowiekiem niewinnym. Wspomina też o tajemniczym "cypryjskim sponsorze":

- Skoro zaprzecza okolicznościom wyprowadzenia majątku, niech wytłumaczy, co się stało z sumą 180 mln uzyskanych ze sprzedaży Polmosu Lublin, i odpowie na pytanie, kto jest jego cypryjskim sponsorem?


Krytykuje też jego poglądy polityczne, oraz program Ruchu Palikota, określają go jako żart swojego byłego męża:

- Ten program to bajka. Pisał go pewnie z jakimś kumplem przy winie i mieli dobrą zabawę. (...) Jego poglądy są śmieszne, nie traktuję ich poważnie.

Co według Nowińskiej siedzi w głowie Palikota?
W rozmowie była żona Janusza Palikota stawia się też w roli psychologa. Jako cel swojego eksmęża wymienia "obłaskawianie swoich lęków" przed "nicością, szarością, przeciętnością":

- To jak zachowuje się w polityce, jest psychoterapią, którą przechodzi publicznie.


Maria Nowińska mówi też, jakich ludzi według niej podziwia i ceni jej były mąż:

- Ceni ludzi bezwzględnych, którzy odnoszą sukcesy. To wzbudza jego szacunek. Nie ma podziału na prostych i nieprostych. On dzieli świat na ludzi skutecznych, potrzebnych oraz resztę, nieudaczników.


Nowińska nie chciała odpowiedzieć na jedno pytanie dziennikarzy Wprost - czy rzeczywiście służba miała nakaz zwracania się do synów Palikota per paniczu:

- Nie chciałaby wracać do tych absurdów. Różne rzeczy działy się w czasie, gdy Janusz Palikot miał jeszcze wizerunek szlachecki.


Co sądzicie o tych wyznaniach i ocenach Janusza Palikota? Uważacie że są sprawiedliwe i obiektywne, czy wynikają raczej z porachunków małżeńskich?
Źródło: Wprost