
Niedawno Stany Zjednoczone zalegalizowały związki homoseksualne. A przynajmniej większość regionów, bo na przykład konserwatywny Teksas ciągle jeszcze tego nie zrobił. Ale to właśnie tam miało miejsce dość niecodzienne zdarzenie.
Jest to jak najbardziej dobra wiadomość, a kościół, który tak pozytywnie zareagował na oświadczyny, może być wzorem dla innych. Choć oczywiście przeniesienie tego na polski grunt byłoby niemożliwe, ze względu na zupełnie inny kontekst obyczajowy. W Polsce taki zwyczaj, jak oświadczyny w kościele, jest zupełnie nieznany. Mogłoby to więc wywołać zdziwienie.
Czy jednak mężczyźni oświadczając się sobie w kościele metodystów przekroczyli granice? Mając na uwadze specyfikę tego kościoła i to, że w Ameryce chwilę temu wprowadzono równość małżeńską we wszystkich Stanach, nie sądzę. Jestem jednak świadoma, że z perspektywy kraju, gdzie nadal nie ma związków partnerskich, takie zachowanie może budzić zdziwienie.
Jednak oświadczyny z Teksasu, jak widać mimo swojej kontrowersyjności, odbierane są dobrze przez osoby związane z ruchem LGBT. Należy jednak przypomnieć inne zdarzenia, które już tak dobrze oceniane nie były, a zamiast coś zmieniać, robiły z politycznej poprawności zwykłe porno.
Napisz do autora: jakub.rusak@natemat.pl
