Z Pałacu Prezydenckiego zniknął obraz, brak zauważono w marcu, ale nie zgłoszono kradzieży na policję. To umożliwiło sprzedaż dzieła – w czerwcu trafiło ono na aukcję i zostało sprzedane za 12 tys. zł. Wkrótce administracja prezydenta ma złożyć w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
W Pałacu Prezydenckim trwa wielki remanent. W jego trakcie okazało się, że z siedziby głowy państwa zginął obraz. To "Gęsiarka" Romana Kochanowskiego z 1881 r. Przez ostatnie lata wisiała w pokoju asystentów szefa Kancelarii Jacka Michałowskiego – opisuje Niezależna.pl. Nie wiadomo kiedy obraz zniknął, zauważono to w marcu 2015 r.
Nikt jednak nie zgłosił zaginięcia na policję. Przez to możliwa była sprzedaż obrazu i tak się stało. W czerwcu "Gęsiarkę" sprzedano za 12 tys. zł. Dom aukcyjny pytał Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz policję o status obrazu, ale bez zgłoszenia odkrycie, że pochodzi z kradzieży jest właściwie niemożliwe.
Teraz w Kancelarii trwa wewnętrzne postępowanie i przygotowywanie materiałów, które zostaną przekazane prokuraturze.