
Tygodnik Powszechny rozprawia się z ks. Dariuszem Oko. Kontrowersyjny duchowny słynie z ciętego języka, który daleki jest od chrześcijańskiej narracji. – Z punktu widzenia teologii chrześcijańskiej retoryka ks. Dariusza Oko jest nie do zaakceptowania – pisze ks. prałat Krzysztof Charamsa, członek Kongregacji Nauki Wiary.
REKLAMA
Zdaniem duchownego, wypowiedzi ks. Oko zasługują na stanowczą reakcję ze strony władz kościelnych. Dotychczasowe milczenie hierarchów w sprawie krewkiego księdza to jego zdaniem "skandal". Ks. Charamsa pisze, że na wybryki ks. Oko zasłonę milczenia spuszczają ci, którym najbardziej powinno zależeć na wizerunku Kościoła, czyli przedstawicielom Konferencji Episkopatu Polski.
Ks. Charamsa wziął pod lupę wypowiedzi znanego księdza, z których niezbicie wynika, że w szerzeniu języka nienawiści, nie ma sobie równych, a jego sposób komunikowania się z wiernymi nazywa wprost "przemocą intelektualną". Ksiądz pokazuje też miałkość argumentów ks. Oko, który z lubością wypowiada się na różne tematy, nie mając o nich często większego pojęcia. Tak było np. w sprawie głośnego spektaklu Golgota Picnic. Duchowny dowodził wówczas ze swadą, że nie trzeba się zapoznać ze sztuką, żeby wiedzieć, że jest zła.
– Ksiądz profesor, krytykując sztukę „Golgota Picnic”, przyznaje, że jej ani nie widział, ani nie czytał, tylko zapoznał się z fragmentami, i argumentuje, że „nie trzeba czytać całego »Mein Kampf«, żeby wiedzieć, co tam jest. Nie trzeba czytać całego »Kapitału« Marksa, żeby wiedzieć, co tam jest” – pisze ks. Charamsa.
Nie można przecież prowadzić refleksji naukowej, nie znając krytykowanych źródeł, i nie wolno wydawać wiążących osądów na temat rzeczywistości niepoznanych. To głęboko nieetyczne.
Co jeszcze ks. Oko ma na sumieniu? Manipuluje statystykami, naginając je na korzyść swojej tezy, szafuje ostrymi wyrokami – jak ten o tym, że ateiści to osoby niemoralne i skłonne do popełniania złych czynów. Do tej listy ks. Charamsa dorzuca jeszcze m.in. wulgaryzację języka, bazowanie na spiskowych teoriach do potwierdzenia swoich przypuszczeń i nonszalackie traktowanie tajemnicy spowiedzi. Duchowny stworzył nawet słowniczek mowy nienawiści ks. Oko. Jakie wyrazy są u księdza z niewyparzonym językiem na topie?
Źródło: Tygodnik Powszechny
