Prof. Magdalena Środa uderza w środowisko dziennikarskie. Za co obrywają od niej dziennikarze? Zdaniem prof. Środy, w kwestii przyjmowania imigrantów i zapatrywania na migracyjny kryzys w Europie, wielu dziennikarzy jest współwinnych niechęci Polaków do uchodźców.
Prof. Środa uważa, że zapraszanie do debaty o nich posła Przemysława Wiplera i Janusza Korwin-Mikkego jest niczym innym, tylko dokładaniem cegiełki do nierzetelnej dyskusji, gdzie prym wiedzie podsycanie lęków w związku z napływem uchodźców.
Prof. Środa rzadko sięga po mocne słowa. Tym razem jest jednak inaczej, a znana z lewicowych sympatii Środa nie przebiera w słowach. Na swoim oficjalnym profilu zamieściła wpis, którego ton sugeruje, że sprawę dziennikarzy traktuje bardzo serio. Według niej, przez takich polityków jak Wipler i Korwin-Mikke, Polsce grozi fala rasizmu i faszyzmu. Pomocni w kolportowaniu często dosadnych komentarzy autorstwa tych dwóch polityków są zdaniem prof. Środy dziennikarze, którzy chętnie i często goszczą ich na antenie czy łamach gazet.
Janusz Korwin-Mikke i Przemysław Wipler wielokrotnie dali się poznać jako zagorzali przeciwnicy prowadzonej przez państwa Unii Europejskiej polityki w związku z uchodźcami. Nie są też gorącymi orędownikami przyjmowania obcokrajowców do Polski, czemu również wielokrotnie dawali wyraz, a ich wypowiedzi na ten temat budzą od początku wiele kontrowersji.