Adrian Zandberg z Partii Razem kolejny dzień "wygrywa internety".
Adrian Zandberg z Partii Razem kolejny dzień "wygrywa internety". Fot. Michał Radwański / partiarazem.pl

Adrian Zandberg jest niewątpliwie ulubieńcem internautów ostatnich dni. Najpierw dzięki debacie liderów komitetów wyborczych, teraz dzięki zdjęciu, które Partia Razem pokazała na swojej stronie. Widać na nim ostatnie chwile przed wejściem na antenę. Zandberg stoi przy swoim pulpicie i zdziwiony patrzy, jak współpracownicy dopieszczają wygląd Barbary Nowackiej i Janusza Piechocińskiego.

REKLAMA
Zachowania stadne w internecie wręcz nie mają granic. To sieć okrzyknęła Adriana Zandberga zwycięzcą debaty liderów komitetów wyborczych. W naTemat pisałem, że choć dobrze poradził sobie w starciu, świadomy wyborca powinien jeszcze spojrzeć na program partii. A ten nie jest już taki super. Jednak internauci nadal są zachwyceni Zandbergiem – teraz nie z powodu tego, co mówił, ale tego, jaką minę zrobił.
Po sieci lotem błyskawicy rozchodzi się zdjęcie ze stron Partii Razem, na którym widać ostatnie przygotowania do debaty. Zandberg stoi przy swoim pulpicie sam i ze zdziwieniem patrzy na Janusza Piechocińskiego, któremu współpracownik poprawia krawat. Z kolei po lewej stronie ma Barbarę Nowacką, której współpracownik poprawia makijaż.
Oczywiście zdjęcie jest wymowne i służy utrwalaniu wizerunku Zandberga jako politycznego naturszczyka, który pokonał politycznych wyjadaczy. Ale makijaż czy prosto ułożony krawat to taki elementarz jak mówienie dzień dobry przy wejściu, a chyba nikomu nie gratulujemy, jeśli tego nie robi. Ale cóż, tak działa internet – Razem i Zandberg są na fali i do ciszy wyborczej to się raczej nie zmieni.