
Krakowska Kuria zdecydowała się podnieść czynsz trzem miejskim przedszkolom, które miasto prowadzi w należących do Kościoła budynkach. O ile rok temu miesięczny koszt najmu budynków wynosił 1200 zł, teraz wzrosły one do... 12,5 tys. zł. I to na razie, bo niebawem spodziewana jest kolejna podwyżka.
REKLAMA
– Patrząc na to super cynicznie, to Kościół ma rację. To ich budynek i chcą na nim zarabiać – stwierdza w rozmowie z Onetem krakowski radny Łukasz Wantuch. Jego zdaniem, takie podejście Kościoła to przesada.
Sprawa podniesienia opłat wyszła na jaw przy okazji planowanego remontu placówki przy ulicy Duchackiej. Do tej pory odbywały się one regularnie. Jak donosi portal krknews, dzielnica Prądnik Czerwony wydaje na przedszkole przy ul. Duchackiej 3, co najmniej kilkanaście tysięcy złotych.
Źródło: krknews
W tym roku radni planowali wydać kolejne 40 tysięcy złotych, tym razem pieniądze miałyby pokryć koszt naprawy dachu. Inwestycję zablokował jednak miejski Zespół Ekonomiki Oświaty, który uznał, że to zbyt duże pieniądze, by przekazywać je na remont wynajmowanego budynku. Czytaj więcej
Teraz jednak miasta nie stać na inwestowanie pieniędzy w nieswoje budynki - ledwo starcza na opłacenie czynszu. W przyszłym roku będzie jeszcze trudniej, bo cena wynajmu wzrośnie do 16,6 zł.
Wantuch stwierdza w rozmowie z Onetem, że miasto powinno wykupić budynki, przenieść lub wybudować nowe. Na razie jednak nie ma możliwości przeniesienia przedszkoli do budynków gminnych. Kościół nie rozumie zamieszania i przekonuje, że upomina się wyłącznie o swoje – czytamy. Na obniżki czynszu jak na razie nie ma co liczyć.
Źródło: Onet.pl
