Dziś rozpoczęły się przedterminowe wybory parlamentarne w Turcji. Według sondaży sytuacja może nie ulec zmianie
Dziś rozpoczęły się przedterminowe wybory parlamentarne w Turcji. Według sondaży sytuacja może nie ulec zmianie Orlok / Shutterstock.com

W niedzielę rano w Turcji rozpoczęły się przedterminowe wybory parlamentarne, które zostały zwołane z powodu niestabilnej sytuacji w tureckim sejmie. Rządząca partia nie była w stanie stworzyć koalicji z żadnym z opozycyjnych ugrupowań.

REKLAMA
Są pierwsze wyniki
Głosowanie w Turcji już się zakończyło. Jak podaje BBC, po przeliczeniu blisko 96 proc. głosów, dotychczas rządząca partia AKP może zdobyć 49,4 proc. głosów. Partia opozycyjna CHP ma aktualnie 25,4 proc. Premier Ahmet Davutoglu nazwał ten rezultat "zwycięstwem dla naszej demokracji i dla naszych ludzi". AKP będzie mogła samodzielnie rządzić.
W czerwcowych wyborach rządząca konserwatywno-islamistyczna Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) uzyskała 40,9 proc. (258 mandatów) i po raz pierwszy od 13 lat straciła większość absolutną (276) pozwalającą jej na samodzielne rządzenie w liczącym 550 miejsc jednoizbowym Wielkim Zgromadzeniu Narodowym Turcji.
Gdyby więc sytuacja się powtórzyła, a AKP wciąż nie byłoby w stanie stworzyć koalicji z żadną z opozycyjnych partii, wówczas przedterminowe wybory musiałyby odbyć się ponownie. Turcja miałaby więc do czynienia z klinczem na scenie politycznej. Dlatego też obecny prezydent Recep Tayyip Erdogan apelował do Turków o wybranie „stabilizacji i zaufania” i głosowanie na AKP, tak, by ugrupowanie mogło odzyskać bezwzględną większość w parlamencie.
Źródło: Onet / BBC