Nowe oblicze Martina Schulza?
Nowe oblicze Martina Schulza? Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
To zupełnie nowe oblicze Martina Schulza, który do tej pory przyzwyczaił nas do dość kontrowersyjnych wypowiedzi na temat Polski, w których porównywał rządy PiS do polityki Putina, samą partię do grona prawicowych populistów i wiele innych, na co włocławski biskup nie pozostał dłużny mówiąc, że "PE jest zajęty ilością wody w spłuczce" – o czym już w naTemat pisaliśmy.
Teraz wydaje się, że waśnie przybiorą łagodniejszy ton, a nawet mogą się zakończyć. Na konferencji prasowej zapytany o skomplikowane stosunki z nowym rządem odpowiedział, że obie strony się szanują i dlatego ma nadzieję na konstruktywną rozmowę.
– Atmosfera była naprawdę wspaniała podczas rozmowy z premier Beatą Szydło – powiedział szef PE na konferencji prasowej odnosząc się do rozmowy telefonicznej jaką przeprowadził przed planowaną na 19 stycznia debatą na temat sytuacji Polski w Strasburgu.
Wtrącił także prywatny polski wątek, który pokazuje nieznane dotąd oblicze, niemieckiego polityka. – Moja żona urodziła się w Polsce i szanuję naprawdę mocno naród polski. Jako niemiecki polityk czuję spoczywającą na moich barkach odpowiedzialność mojego kraju za dobrze stosunki polsko-niemieckie – powiedział i dodał, że Polska to wielki kraj, „ale każdy ma prawo, niezależnie od narodowości, aby komentować polityczne decyzje i działanie i względnie krytykować też działania pewnej partii i to nie jest krytyka narodu, tylko ugrupowania”.
źródło: Tvp Info

Napisz do autorki: kalina.chojnacka@natemat.pl