Reklama.
Zgodnie z założeniami podatku handlowego sklepy mają uiszczać umowny procent swoich miesięcznych obrotów, przy czym stawka miałaby być wyższa w weekendy i dni wolne ustawowo od pracy. Rodzi to spekulacje, że właściciele wprowadzą w te dni wyższe ceny produktów. PiS postanowił przeciwstawić się takim praktykom – rządowi zależy na tym, by nowy podatek nie odbił się na kieszeniach klientów.
Więcej:
Sklepy