Kije, metalowe rury, siekiera. Z tym sprzętem polscy mieszkańcy Szwecji chcieli udać się do ośrodka dla uchodźców w miasteczku portowym Nynäshamn. W poniedziałek wieczorem zatrzymała ich miejscowa policja.
14 mężczyzn, w tym kilku Polaków w wieku od 18 do 35 lat, chciało wziąć odwet na uchodźcach za zaczepianie Polek w pociągu. Mężczyźni umawiali się na atak na ośrodek w Nynäshamn za pośrednictwem zamkniętej grupy na Facebooku. Zatrzymani usłyszeli zarzut przygotowywania się do aktu przemocy.
Trzech obywateli naszego kraju było już zatrzymanych przez szwedzką policję, kiedy 30 stycznia napadli na imigrantów podczas demonstracji przeciw uchodźcom w Sztokholmie. Niektórzy z mężczyzn, których policja wiąże z atakami, są pseudokibicami Lecha Poznań i mają powiązania ze skrajnie prawicowymi środowiskami.
Podczas demonstracji w Sztokholmie mieli na sobie klubowe chusty i czapki, trzymali polskie flagi. Jeden z zatrzymanych miał być powiązany ze szwedzkim nacjonalistycznym ruchem młodzieżowym Nordisk Ungdom, który miała wesprzeć Polaków podczas pikiety, która odbyła się 23 stycznia pod polską ambasadą w stolicy Szwecji podczas manifestacji KOD-u.