
Kampania HejtStop ma jasny cel: przeciwstawiać się nienawiści w każdej formie. A twórcom się za to obrywa, teraz na Facebooku. Medium społecznościowe zalewają fałszywe konta. Część użytkowników wierzy w treści, które promują.
REKLAMA
Dopiero co atakowano jedną z twórczyń HejtStop, Joannę Grabarczyk. Ta ostro zareagowała na wpis Mariusza Pudzianowskiego o imigrantach. I za swoją opinię została skrytykowana i obrażana, między innymi przez Pawła Kukiza, o czym pisaliśmy.
Teraz osoby, którym nie podoba się działalność HejtStop, trollują organizację na Facebooku. – Od dwóch dni dostajemy od Państwa sygnały i screeny wskazujące na to, że pod naszym szyldem ktoś publikuje treści, które - podkreślamy - są niezgodne z naszymi przekonaniami – można się dowiedzieć. I trzeba przyznać, te poddają w wątpliwość działalność HejtStop. Zgłaszane jednak, znikają. Problem jednak w tym, że za chwilę mogą pojawić się kolejne.
Na podszywających się fanpage'ach nie koniec - wpisując w wyszukiwarkę nazwę kampanii pokażą się takie wyniki jak: "Deportujmy HejtStop na Antaktydę" czy "HejtStop i Otwarta Rzeczpospolita działają na szkodę Rzeczpospolitej". Mimo trollingu, HejtStop działa dalej. – Trzeba się stanowczo sprzeciwiać na każdym kroku (...) Historia pokazała do czego prowadzi eskalacja agresji. Wyciągnijmy z niej naukę – mówiła nam Grabarczyk.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
